Flaga Meksyku

fot. Pixabay

Meksyk: na wojnie z wiarą

Historia Meksyku jest długa i skomplikowana. W czasach prekolumbijskich istniała tu potężna (i jednocześnie bardzo krwawa) cywilizacja Azteków.  Następnie, na skutek podboju na początku XVI w. przez Ferdynanda Corteza, Meksyk dostał się pod władanie Królestwa Hiszpanii. Był wicekrólestwem aż do początku XIX w. Wielką rolę odgrywał wówczas Kościół katolicki, przeszczepiając na grunt amerykański europejską kulturę i edukację (zwłaszcza zakon jezuitów). Zakładano szpitale, szkoły, misje i klasztory, wprowadzające nowości do rolnictwa.  

W 1821 r. zakończyło się powstanie Kreoli (biała ludność podchodzenia iberyjskiego, urodzona na kontynencie amerykańskim) przeciwko hiszpańskim monarchom. Po dziesięcioletniej wojnie Meksyk stał nie niepodległym państwem. Niestety nie był przygotowany administracyjnie, politycznie i ekonomicznie do samodzielnego bytu, dlatego też przez pierwsze lata częste były przewroty i wewnętrzny chaos, skutkiem czego była m.in. utrata Teksasu.  

Wolność czy liberalizm 

Jednym z ważnym elementów po uzyskaniu niepodległości było wprowadzenie liberalnego, antyklerykalnego prawa. W zależności od tego, kto stał na czele państwa, świeckie przepisy uderzające w Kościół były albo usuwane albo przywracane. Nałożyła się na to społeczna rewolucja, w której domagano się m.in. przyznania ziemi rolnikom (a Kościół był w dużym stopniu jej posiadaczem). Walki zakończyły się w 1917 r., kiedy to demokratyczni radykałowie wprowadzili w życie nową, świecką konstytucję, która znacznie utrudniała funkcjonowanie meksykańskich chrześcijan. Sekularyzację przyspieszono w 1926 r, m.in. laicyzując szkolnictwo podstawowe, nakazując rejestrację księży czy stawiając w stan likwidacji 73 klasztory. I wówczas przeciwko zmianom opowiedzieli się Cristeros (Chrystusowcy) – „walczący o sprawę Chrystusa”. Walki toczono przede wszystkim metodą partyzancką. Wielu duchownych po cichu popierało cristeros. Zaciekłość obu stron konfliktu rosła, doprowadzając do licznych ofiar, także wśród ludności cywilnej. Rząd w odwecie wydalił z państwa wszystkich biskupów. Powstanie zakończyło się w 1929 r., po udanej mediacji USA. Śmierć poniosło ponad 80 tysięcy osób, w tym 30 ty „cristeros”. 

Cristeros z Meksyku 

20 listopada 2005 r. trzynastu „cristeros” zostało  wyniesionych na ołtarze  jako męczennicy za wiarę  przez papieża Benedykta XVI. Oto sylwetki trzech z nich: 

Ks. Andrzej Solá Molist był misjonarzem ludowym, nauczycielem w niższym seminarium duchownym, kaznodzieją i proboszczem. W 1923 r. przybył do Meksyku. Od grudnia 1924 r. ukrywał się w León. Potajemnie spowiadał, nosił komunię św. chorym, błogosławił małżeństwa, chrzcił dzieci. Nie zaprzestał posługi nawet wtedy, gdy wydano nakaz aresztowania go. Został pojmany 24 kwietnia 1927 r., a następnego dnia rozstrzelany w Rancho de San Joaquín. 

Józef Anaklet González Flores był wybitnym pedagogiem, mówcą, katechetą, chrześcijańskim działaczem społecznym, pisarzem i dziennikarzem, członkiem Katolickiego Stowarzyszenia Młodych Meksykanów. W 1922 r. poślubił Marię Concepción Guerrero. Miał z nią dwoje dzieci. Kiedy nasiliły się prześladowania Kościoła, doszedł do przekonania, że nie można poprzestać na biernym oporze względem reżimu, i przyłączył się do Narodowej Ligi Obrony Wolności Religijnej. 

1 kwietnia 1927 r. został aresztowany i poddany ciężkim torturom. Na przesłuchaniu nie wydał swoich przyjaciół, a przed śmiercią powiedział swemu oprawcy: »Z serca ci przebaczam. Niebawem zobaczymy się ponownie przed Bożym sądem. Ten sam Sędzia, który mnie osądzi, będzie i twoim Sędzią, a wtedy ja będę się wstawiał za tobą u Boga«. Został zabity tego samego dnia w Guadalajarze pchnięciem bagnetem. 

Józef Sánchez del Río jest najmłodszym z trzynastu meksykańskich męczenników. Miał zaledwie 14 lat, kiedy oddał życie za wiarę. Urodził się 28 marca 1913 r. w Sahuayo. Z powodu ciężkiej sytuacji materialnej jego rodzina przeniosła się do Guadalajary, gdzie chodził do szkoły podstawowej. Aktywnie uczestniczył w życiu parafii. W czasie prześladowania Kościoła wzorem swych starszych braci chciał walczyć w obronie wiary i praw katolików. Po długich naleganiach został przyjęty do katolickiego ruchu oporu Cristeros. 

Wpadł w ręce policji 5 lutego 1928 r. Poddano go długim i wyszukanym torturom (obdarto mu skórę ze stóp i w takim stanie kazano chodzić po rozsypanej soli, a następnie przejść przez całe miasto), ale Józef nie wyparł się wiary. Zabito go 19 lutego 1928 r. 

16 października 2016 r. papież Franciszek ogłosił go świętym. 

 

Na podstawie: Krótka historia Meksyku 

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze