pexels/Nicholas Githiri

Na Kubie powstało pierwsze radio katolickie

Dzięki zaangażowaniu młodych ludzi w Hawanie na Kubie powstało pierwsze radio katolickie. Nadaje w Internecie przez całą dobę. – Ciągle pracujemy nad ramówką i chcemy rozwijać się, tworząc programy w innych językach – mówi Rubén de la Trinidad, założyciel i jeden z szefów Katolickiej Sieci Młodzieży (RCJ), która prowadzi rozgłośnię.

Założona w zeszłym roku sieć jest wirtualną społecznością młodych katolików, która działa głównie w mediach społecznościowych. Jej celem jest budowanie mostów – łączenie członków kubańskiej wspólnoty katolickiej znajdujących się w kraju i poza granicami. – Zachęcamy także młodzież do konkretnego zaangażowania się w życie chrześcijańskie i pracę w parafii zgodnie z nauką społeczną Kościoła – wyjaśnia dyrektor RCJ.

>>> 91 lat od pierwszej radiowej transmisji mszy św.

Sytuacja mediów katolickich na Kubie nie jest łatwa. Choć Kościół ma dostęp do środków masowego przekazu, to jednak nie ma własnej telewizji czy stacji radiowej nadającej naziemnie. Czasopisma i biuletyny ograniczone są do parafii. W niektórych z 11 diecezji kraju wierni przygotowują podcasty radiowe, które rozpowszechniane są za pomocą pendrive’ów. – Teraz, gdy internet zagościł na Kubie w większości gospodarstw domowych, można było wreszcie pomyśleć o nadawaniu właśnie tą drogą – powiedział Rubén de la Trinidad.

Stosunki Kościoła katolickiego z oficjalnie ateistycznymi władzami Kuby były napięte przez wiele lat po rewolucji kubańskiej z 1959 r., ale relacje te zaczęły się poprawiać przed wizytą papieża Jana Pawła II w 1998 r. Rząd kubański przywrócił dni wolne od pracy dla wierzących w święta Bożego Narodzenia i zaczął zezwalać na transmisje mszy w oficjalnych mediach. Członkom partii komunistycznej przestano zabraniać udziału w życiu kościelnym. Warto jednak pamiętać, że na budowę pierwszego kościoła miejscowy episkopat uzyskał zgodę zaledwie sześć lat temu.

>>> Republika Środkowoafrykańska: nadzieję daje nam radio

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze