fot. PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Nabożeństwo misyjne na marzec 2024 [MATERIAŁY LITURGICZNE]

Módlmy się za tych, którzy cierpią z powodu zła zadanego przez członków wspólnot kościelnych, aby w tym samym Kościele znaleźli konkretną odpowiedź na swój ból i cierpienie.

Droga z miłosiernym Samarytaninem


Śpiew: O Jezu, w Hostii utajony
Rany, porzucenie, obojętność (przygotowane przez osobę zranioną)
„Jezus rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko
go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy
na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził
tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył
go, minął»”. (Łk 10, 30–32)
Panie Jezu, stajemy przed Tobą z osobami skrzywdzonymi we wspólnocie Kościoła, którzy zostali zranieni, odarci z godności i pozostawieni bez pomocy.
„W tamtym momencie bardzo potrzebowaliśmy,
aby ktoś pochylił się nad nami, aby okrył naszą intymność, aby nazwał tę krzywdę jako zło przeciwko nam, dając wsparcie i przywracając poczucie
utraconego bezpieczeństwa. Niestety nikt nie przyszedł… To spowodowało, że zupełnie zagubiliśmy
się w naszym małym świecie. Zbudowaliśmy wokół siebie wielki mur, za którym ciągle były izolacja
i ból. Szukaliśmy pomocy we wspólnocie Kościoła.
Niektórzy nie tylko nam nie pomogli, ale rozdrapując nasze rany, dołożyli nam kolejnych cierpień. Te
trudne doświadczenia zafałszowały nam Twoje Oblicze i sprawiły, że i Ty stałeś się dla nas Bogiem
obojętnym i dalekim. Jezu, uzdolnij nasze serca do
przebaczenia. Postaw na naszej drodze ludzi, którzy
pokażą nam Twoje prawdziwe Oblicze”.
Śpiew: Ukaż mi, Panie, swą twarz…
Kroki ku uzdrowieniu (przygotowane przez duszpasterza)
„Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł
również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył
się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany,
zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go”.
(Łk 10, 33–34)
W przypowieści o miłosiernym Samarytaninie uczysz nas, Panie Jezu, towarzyszyć osobom
skrzywdzonym i pokazujesz, co możemy zrobić, aby
osoby zranione wykorzystaniem seksualnym we
wspólnocie Kościoła mogły wyjść z osamotnienia,
izolacji i bólu, aby dać im wsparcie i poczucie bezpieczeństwa.
W przypowieści możemy rozpoznać pięć kroków na tej drodze: zobaczyć osobę zranioną, wzruszyć się głęboko, podejść do osoby zranionej, opatrzyć rany, działać wspólnie z innymi w procesie ku
uzdrowieniu.


Zobaczyć osobę zranioną. To znaczy dostrzec tę
osobę z jej trudnym doświadczeniem, z jej emocjami, z jej zranieniem i cierpieniem.
Wzruszyć się głęboko. Otwartość i wrażliwość
na krzywdę i cierpienie drugiego człowieka sprawią, że pojawią się w nas bardzo różne emocje: złość
i gniew na sprawcę, na to, co się wydarzyło, ale pojawi się też empatia wobec osoby skrzywdzonej.
Podejść do osoby zranionej. To krok, który polega na stworzeniu przestrzeni bezpieczeństwa i zaufania, aby wysłuchać z empatią i delikatnością
osoby zranionej, dać zrozumienie, uwierzyć jej.
Opatrzyć rany. To często długotrwały proces,
wymagający cierpliwości, łagodności, mądrego towarzyszenia w przestrzeni zaufania i delikatności. Działać wspólnie z innymi w procesie ku
uzdrowieniu
. To tworzenie wspólnoty osób, które
poprzez obecność, modlitwę, wsparcie będą towarzyszyć zranionym w ich zmaganiach.
Śpiew: Niechaj miłość Twa…
Idź, i ty czyń podobnie! (przygotowane przez osobę wspierającą)
„Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: «Miej o nim staranie, a jeśli
co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał». Któryż z tych trzech okazał się, według twego
zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?
On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź, i ty czyń podobnie!»”.
(Łk 10, 35–37)
Mówisz dziś do nas, Jezu: „Idź i ty czyń podobnie!”. Prosimy więc, otwórz drzwi naszych wspólnot i naszych parafii. Spraw, aby stały się takimi
„gospodami”, w których osoby zranione będą mogły doświadczyć serdecznej opieki, troski i pomocy.
Naucz nas „tracić” dla nich czas, tak po prostu
być przy nich, mieć o nich staranie, cierpliwie słuchać, wspólnie milczeć, razem płakać i pocieszać.
Chcemy Ci dzisiaj w szczególny sposób oddać parafie, w których dopuszczono się grzechu wykorzystania seksualnego. Prosimy Cię, Jezu, abyś w tych
miejscach powoływał ludzi, którzy jak miłosierny
Samarytanin nie przejdą obojętnie.

Czas w ciszy przed Najświętszym Sakramentem
Zapowiedzenie ciszy (15–20 minut), aby spokojnie
móc wejść w przestrzeń adoracji i kontemplacji.
Śpiew: Przychodzisz, Panie, mimo drzwi zamkniętych…
Błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem
Śpiew na uwielbienie: Niech będzie chwała
i cześć, i uwielbienie…

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze