Nikaragua: biskup wybiera więzienie zamiast deportacji
Biskup diecezji Matagalpa, Rolando Álvarez, odmówił wysłania go do Stanów Zjednoczonych i postanowił, że zostanie w więzieniu – poinformował nikaraguański dyktator Daniel Ortega.
Prezydent Nikaragui występując publicznie 9 lutego wieczorem próbował zdyskredytować katolickiego biskupa, wskazując na oskarżenia wobec księży o nadużycia seksualne.
>>> Nikaragua: ksiądz-opozycjonista skazany na 10 lat więzienia
9 lutego Sąd Apelacyjny w Managui wydał „wyrok deportacyjny”, na mocy którego 222 więźniów politycznych zostało wysłanych z Nikaragui do Stanów Zjednoczonych. Zgromadzenie Narodowe błyskawicznie uchwaliło ustawę, na mocy której wszyscy zostali pozbawieni obywatelstwa nikaraguańskiego.
Większość wstępnych raportów wskazuje, że reżim nikaraguański siłą zabrał więźniów i wsadził ich na pokład samolotu, choć niektóre doniesienia wskazują również, że część więźniów stawiała opór przy deportacji. Na liście deportowanych znalazło się siedmiu współpracowników biskupa Rolando Álvareza z Matagalpy, którzy w zeszłym tygodniu zostali skazani na 10 lat więzienia. Wśród osób skazanych jest trzech księży: Ramiro Tijerino, rektor Uniwersytetu Jana Pawła II; José Luis Díaz, wikariusz katedry w Matagalpa; oraz jego poprzednik Sadiel Eugarrios.
>>> Nikaragua: zagraniczni duchowni opuszczają kraj
W gronie deportowanych znajdują się także seminarzyści Darvin Leiva i Melkin Centeno, diakon Raúl Vega oraz kamerzysta, który pracował dla diecezji, Sergio Cárdenas.
Biskup Matagalpy pozostaje w areszcie domowym, oczekując na swój proces, który rozpocznie się w przyszłym tygodniu. W zeszłym roku przeszedł czteromiesięczny nielegalny areszt, podczas którego był przetrzymywany w tajnym miejscu.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |