Fot. Piotr Ewertowski

Od 100 lat adorują Najświętszy Sakrament w nocy. Zaczęło się w epoce prześladowań Kościoła

Najstarsza parafia w meksykańskim Zapopan, założona w 1600 r., w czwartek 2 marca obchodziła 100-lecie nocnych adoracji. Zaczęły się one tam w epoce prześladowań Kościoła, gdy rząd Meksyku starał się wyeliminować religię z życia obywateli.

Parafia pw. św. Piotra Apostoła istnieje nieprzerwanie od kilkuset lat. W czasach prześladowań działała nieco w ukryciu, ale duszpasterstwo wciąż funkcjonowało. Zapewne było to owocem odwagi i poświęcenia wielu pokoleń miejscowych katolików. Dowodem ich zaangażowania także obecnie są wciąż trwające nocne adoracje, w które zaangażowanych jest kilkudziesięciu członków wspólnoty adoratorów przy parafii. Meksykanie, wbrew pozorom, pracują dużo i ciężko, nie posiadają przywileju szerokiej pomocy od państwa jaka funkcjonuje w krajach europejskich, a jednocześnie starają się jak najwięcej chwil spędzać z rodzinami, którym są bardzo oddani. Mówiąc krótko – Meksykanie nie mają czasu na marnowanie czasu. Znajdują go też na przybycie nocą (a chodzenie o tej porze nie jest bezpieczne), by czas spędzić z Panem. Wiedzą, że to ważne. Ich wiara jest ziarenkiem gorczycy, z którego wciąż wyrastają piękne dowody żywego katolicyzmu.

>>> Celem represji reżimu w Nikaragui są zarówno organizacje katolickie, jak też protestanckie

Walki Cristeros zaczęły się tutaj

Tradycję nocnych adoracji zapoczątkowano jednak gdzie indziej. W 1809 r. w Rzymie ks. Santiago Sinibaldi jako kanonik przy bazylice Matki Bożej z Via Lata zainicjował tę praktykę wśród rzymskich wiernych. Wkrótce uzyskała status kanoniczny i zaczęła się rozpowszechniać. Do Meksyku dotarła w 1900 r., gdzie rozpoczęto nocne adoracje w kościele pw. Zadośćuczynienia Świętego Filipa od Jezusa. Dwadzieścia lat później dotarła do Guadalajary. Jako że stan Jalisco, którego to miasto jest stolicą, to religijny teren, to nie dziwi, że wkrótce pojawiła się w innych kościołach.

– W naszej parafii według dokumentów zaczęło się to właśnie 2 marca 1923 r. – mówi ks. José Antonio, wikariusz w parafii pw. św. Piotra Apostoła w Zapopan. – Wszystko zaczęło się to więc w epoce prześladowań Kościoła w Meksyku, a wkrótce też Cristeros – powiedział.

Fot. Piotr Ewertowski

Powstanie Cristeros zostało rozsławione w Polsce za pomocą filmu Cristiada. W 1926 r. wielu katolików meksykańskich postanowiło sprzeciwić się antyklerykalnej linii rządu prezydenta Plutarca Elíasa Callesa. Początkowo miało to formę pokojowych protestów, lecz nie przynosiły one skutków, a często były bojkotowane przez katolickich przedsiębiorców, którzy przejmowali się utratą dochodów. Był to zatem zryw ludowy. Wkrótce doszło do walk zbrojnych, które miały zacząć się właśnie w Guadalajarze. Zresztą, stan Jalisco był jednym z tych, które bronił praw Kościoła najzacieklej.

Poświęcenie

Dzisiaj adoratorzy mają swoje stroje i sztandary. W czwartkowy wieczór piękny kamienny kościół należący do parafii pw. św. Piotra Apostoła zapełnił się wiernymi. Budowę tej świątyni zaczęto w XVII w., a ukończono dopiero w 1809 r. Parafia wyróżnia się także słynnymi celebracjami drogi krzyżowej, które nie odbywały się w ostatnich latach z powodu pandemii. Mają jednak wkrótce wrócić. – Było to duże i reprezentacyjne wydarzenie – mówi ks. José Antonio.

Fot. Piotr Ewertowski

Biskup Manuel González Villaseñor podczas homilii zwrócił uwagę na niedocenianą wartość Eucharystii i zaznaczył, że regularność praktyki adoracji wśród członków stowarzyszenia nocnych adoracji jest godna dostrzeżenia. Ktoś może mieć wiele spraw na głowie lub może być po prostu zmęczony i kompletnie nie mieć ochoty tego dnia pójść na adorację, a jednak wypełnia swój obowiązek.

Fot. Piotr Ewertowski

– Kościół i adoracja są otwarte dla wszystkich, każdy może przyjść – tłumaczy ks. José Antonio. – Są osoby, które należą terytorialnie do naszej parafii, a także osoby, które terytorialnie do niej nie przynależą, ale się czują częścią naszej wspólnoty. Adoracje mają miejsce w pierwszą i drugą sobotę miesiąca. Zaczynają się o 21, a kończą mszą w niedzielę o 7 rano. Każdej nocy jest siedem dyżurów, które obstawiają adoratorzy, ale może dołączyć każdy, kto chce. Głównym celem jest przebłaganie za grzechy własne, Meksyku oraz całego świata – wyjaśnia kapłan.

Kościół św. Piotra Apostoła w Zapopan/Fot. Piotr Ewertowski

Po mszy odbyła się specjalna liturgia z uroczystym wystawieniem Najświętszego Sakramentu. Ubrani w specjalne stroje i niosący sztandary członkowie parafialnego stowarzyszenia nocnych adoracji procesyjnie weszli do kościoła z placu, a potem ustawili się po środku oraz po bokach świątyni. Podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu ci, którzy trzymali sztandary, uklękli na jedno kolano. Wszystko zakończyło się oczywiście fiestą. Była muzyka i jedzenie przed kościołem. Wspólnota adoratorów świętowała i cieszyła się swoją obecnością.

Przygotowania do fiesty/Fot. Piotr Ewertowski

Najświętszy Sakrament bardzo czczony w Guadalajarze

W tej aglomeracji istnieje już kilka miejsc, w których adoracja Najświętszego Sakramentu ma miejsce przez całą dobę, przez cały rok. Zwykle kaplice takie znajdują się przy kościołach mieszczących się w zamkniętych osiedlach. We wznoszonym obecnie kościele pw. św. Jana Pawła II też będzie kaplica z wieczystą adoracją. Najświętszy Sakrament będzie zamknięty za pancerną szybą, co ma uniemożliwić profanację lub kradzież, a takie sytuacje w Meksyku się zdarzają.

Fot. Piotr Ewertowski

Kaplice adoracji w Guadalajarze często zapełniają się ludźmi w każdym wieku. Spotkać można młodych i starych. Niektórym towarzyszy Pismo Święte. – Każdego dnia mimo wielu obowiązków staram się przyjechać na adorację Najświętszego Sakramentu – mówi Conchita, przedsiębiorczyni i wielka czcicielka Eucharystii. – Przyjeżdżam do kościoła wcześnie rano przed pracą lub późnym wieczorem. Uważam, że natłok spraw nie może odbierać czasu na modlitwę. Doświadczam tego, jak Pan Bóg podczas adoracji wskazuje mi drogę. To jest czas prawdziwej rozmowy z Nim – dodaje.

Fot. Piotr Ewertowski
Fot. Piotr Ewertowski
Fot. Piotr Ewertowski
Fot. Piotr Ewertowski
Fot. Piotr Ewertowski
Fot. Piotr Ewertowski
Fot. Piotr Ewertowski
Fot. Piotr Ewertowski
Fot. Piotr Ewertowski
Fot. Piotr Ewertowski
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze