Fot. cathopic

Polski misjonarz z Nigerii przyjął święcenia kapłańskie w Łodzi

W parafii pw. św. Alberta Chmielowskiego na łódzkim Widzewie miały miejsce święcenia kapłańskie, które z rąk metropolity łódzkiego abp. Grzegorza Rysia przyjął ksiądz diakon Damian Lenckowski – Polski misjonarz posługujący w Afryce.

 

Apostołowie Nadziei (tak nazywa się zgromadzenie, do którego należy diakon Damian) to wspólnota zakonna działająca tylko w Afryce. Celem wspólnoty jest dać nadzieje tym, którzy ją stracili. Pracować na najbiedniejszym terytorium, zapomnianym przez społeczeństwo, by tam dać światło Jezusowej nadziei, i żyć w takich samych warunkach jak oni.

– Jako Apostołowie Nadziei, chcemy być prawdziwym świadkami wiary, nadziei i miłości, a swoim świadectwem życia i jego radykalnym stylem, chcemy o tym świadczyć przed innymi. Bracia nie mają ubezpieczeń zdrowotnych, składek emerytalnych, a żyją tylko dla Jezusa nie martwiąc się o jutro – podkreśla polski misjonarz.

W homilii abp Ryś zwracając się do kandydata do święceń powiedział: „Im cię będzie mniej, tym Boga będzie więcej, a ludzie będą doświadczać wielkiej siły twojej posługi”. – Im bardziej jest tak, że się pchamy ludziom na kamery, żeby nas było dużo, tym Boga jest mniej i wtedy ludziom dajemy swoje słowo, które nikogo nie zbawi, pewnie nikogo nie zmieni. Bardzo ci życzę, byś zapamiętał ten moment leżenia na posadzce, żeby on się stał w twoim życiu programowy. Trzeba się uniżyć, żeby się objawiła moc Boga – podkreślił arcybiskup.

>>> Oblaci z Madagaskaru: potrzebujemy Waszej pomocy! Bez niej nie damy rady

W Afryce jest niewielu chrześcijan, a jeszcze mniej katolików, stąd każdy duchowny jest tu bardzo potrzebny. – Nasza wspólnota ma pięć domów. W każdej placówce mamy szpitaliki, domy wspólnoty z sierocińcami oraz szkoły – informuje diakon. Ks. Damian jest jedynym Polakiem we zgromadzeniu, a pozostali bracia to rdzenni mieszkańcy Nigerii. Ks. Damian jest pierwszym kapłanem we Wspólnocie Apostołów Nadziei.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze