Protesty przeciwko misji ONZ w Kongo. Są zabici i ranni
Do co najmniej 22 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych protestów na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga przeciwko misji Narodów Zjednoczonych MONUSCO – poinformował rzecznik rządu w Kinszasie Patrick Muyaya. Blisko 70 osób zostało rannych.
Protesty wybuchły w poniedziałek, gdy setki manifestantów, domagających się opuszczenia kraju przez misję ONZ, zaatakowały i splądrowały magazyn MONUSCO w Gomie. We wtorek żołnierze międzynarodowego kontyngentu otworzyli ogień do tłumu, zabijając co najmniej dwie osoby. W środę protesty rozszerzyły się na miasto Uvira.
Protestujący zarzucają MONUSCO niewystarczające działania na rzecz ochrony ludności cywilnej. Problem narasta, ponieważ oprócz walk z miejscowymi rebeliantami na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga (DRK), trwają też ataki bojowników powiązanych z Państwem Islamskim.
Według władz amerykańskich na terytorium DRK działa w sumie ponad 130 różnych grup zbrojnych, z których część zmierza do przejęcia kontroli nad bogatymi w tym kraju złożami mineralnymi, m.in. kobaltu, miedzi, złota i diamentów. Misja Stabilizacyjna Narodów Zjednoczonych w DRK (MONUSCO) została utworzona w 2010 roku w wyniku przekształcenia wcześniejszej misji MONUC. Według stanu z listopada 2021 roku, w operacji uczestniczyło około 12 tys. żołnierzy i 1,6 tys. policjantów.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |