fot. EPA/NEIL HALL

Przewodnicząca Komisji Europejskiej zapewnia pomoc Afryce w dostawie szczepionek

W obliczu pandemii biedne kraje, zwłaszcza afrykańskie, mogą pozostać w tyle z dystrybucją szczepionek. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapewniła, że jednym z priorytetów będzie współpraca z firmami w celu zwiększenia ich wydolności produkcyjnej w Afryce.

Obecnie na Czarnym Lądzie potrzeba ok. 2 mld dawek, których koszt to ok. 10 mld dol. „Niestety, zebrane fundusze mogą pokryć zaledwie jedną piątą rzeczywistych potrzeb” – wyjaśnia ks. Dante Carraro, dyrektor organizacji pozarządowej Lekarze z Afryki Cuamm. Do tego dochodzi problem patentów, które jako własność intelektualna są chronione i zastrzeżone tylko dla niektórych firm farmaceutycznych, co znacznie ogranicza możliwości produkcyjne.

fot. EPA/NEIL HALL

Istnieje wiele znaków zapytania dotyczących całego procesu szczepień w Afryce. „Przede wszystkim szczepionka musi dotrzeć do miejsca przeznaczenia dobrze zakonserwowana. – podkreśla ks. Carraro – Ze stolicy musi zostać przetransportowana do punktów szczepień, do szpitali, a następnie z nich do ośrodków zdrowia i do wiosek. Potrzebny jest więc sprawny system logistyczny”. Dyrektor Cuamm podkreśla też potrzebę właściwie wyszkolonego personelu. „W Afryce – mówi ks. Carraro – wiele wiosek jest oddalonych od miast i nie zawsze jest tam dostępny prawdziwy szpital. Często istnieją tylko tzw. pracownicy środowiskowi, którzy znają kulturę, język, zachowania i tradycje różnych wiosek. Osoby te muszą przekonywać miejscową ludność do skuteczności i bezpieczeństwa szczepionki. Dlatego cały ten personel sanitarny musi być dobrze wyedukowany w kwestii szczepień i musi być również jako pierwszy zaszczepiony. Jest to bardzo ważne w pracy na terenie tych wiosek i wspólnot”.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze