Specjalność oblatów, czyli kim jest misjonarz ludowy?
Nazwa „misjonarz ludowy” nie wszystkim jest bliska i znana. Słysząc ją, niektórzy pytają nawet, czy określenie „ludowy” to nawiązanie do poprzedniego ustroju. To oczywiście nieprawda. Kim jednak jest i czym zajmuje się taka osoba?
Życie religijne katolików w Polsce skupia się przeważnie wokół duszpasterstwa parafialnego. Każdy mądry proboszcz z kolei wie, że co jakiś czas jego wspólnota potrzebuje duchowej odnowy. Dlatego zgodnie z pewnymi zasadami, które reguluje prawo kanoniczne, zaprasza misjonarzy ludowych, żeby ci poprowadzili misje parafialne. Tą pracą zajmują się głównie zakonnicy z różnych zgromadzeń męskich. To także jedna z głównych gałęzi działalności oblatów. Jak czytamy w oblackich Konstytucjach i Regułach – „głoszenie misji i misje zagraniczne tradycyjnie zajmują pierwsze miejsce w apostolstwie”. Z czym wiąże się tytuł misjonarza ludowego? Na czym polega ta posługa? Zapytałem o to moich gości: o. Daniela Biedniaka OMI i o. Wojciecha Trzcielińskiego OMI. Specjalnie dla czytelników portalu misyjne.pl opowiadają o swojej pracy.
Kim oni są?
Tydzień Misyjny pobudza nas do refleksji nad naszym zaangażowaniem w głoszenie Ewangelii. Na łamach naszego portalu pisaliśmy wielokrotnie, że każdy ochrzczony jest misjonarzem. Przypomina o tym o. Trzcieliński.
Trzeba jednak sprecyzować, że realizowanie funkcji misjonarze może przybierać różne wymiary. Jest przecież zależne od możliwości i konkretnego powołania, którym zostaliśmy obdarzeni. Na pytanie o to, kim jest misjonarz ludowy i z czym wiąże się podjęcie tej funkcji odpowiada o. Daniel Biedniak.
O. Wojciech zwraca z kolei uwagę, że nazwa „ludowy” rzeczywiście może być dziś różnie odbierana. Oblat wyjaśnia jednak jej genezę i precyzuje na czym polega praca tych, których możemy tak nazwać.
>>> Sebastian Zbierański: misje? To twoja sprawa! [FELIETON]
Kto może nim zostać?
Praca misjonarza ludowego jest mocno związana z posługą sakramentalną. Misjonarze nie tylko odprawiają msze święte, podczas których głoszą kazania, ale sporo czasu spędzają także w konfesjonale. W czasie misji udzielają również sakramentu namaszczenia chorych. O. Biedniak jest przekonany, że aby dobrze realizować wszystkie swoje zadania, misjonarze ludowi muszą posiadać jedną ważną cechę.
To, co jest konieczne w pracy misjonarza ludowego, oblaci mają okazję przyswajać sobie w czasie formacji w seminarium, ale też później, kiedy wyznaczeni do tej pracy przez przełożonych jeżdżą na misje ludowe z doświadczonymi współbraćmi i od nich uczą się tego, jak dobrze i z oddaniem wykonywać tę posługę. O tym jak wygląda Szkoła Misjonarzy Ludowych opowiada o. Trzcieliński, który od kilku miesięcy zapoznaje się z posługą.
>>> 7 misyjnych ciekawostek, które Cię zaskoczą
Powołanie
Oblaci starają się na różne sposoby i do różnych środowisk docierać z przesłaniem Ewangelii. Skąd u moich rozmówców pragnienie, żeby realizować powołanie oblackie właśnie jako misjonarze ludowi? Co zainspirowało ich w tej pracy? Mówi ojciec Daniel.
Jak zaznacza jedna z oblackich Konstytucji – oblaci, „jako narzędzie Słowa, powinni być otwarci i elastyczni. Muszą nauczyć się zaradzać nowym potrzebom i szukać odpowiedzi na nowe pytania. Będą to robić rozpoznając stale działanie Ducha Świętego”. Ten zapis dobrze rozumie o. Wojciech. Dlaczego chciał zostać misjonarzem ludowym?
>>> Misyjność – co to w ogóle znaczy? Wyjaśniamy punkt po punkcie
Pracy jest wiele
Ojciec Daniel Biedniak jest misjonarzem ludowym już niemal od 11. lat. Kocha to co robi, chociaż przyznaje, że zadań mu nie brakuje. W ciągu roku poświęca na pracę misyjną znaczną część swojego czasu.
Oblat zauważa, że bycie misjonarzem ludowym często wiąże się też z różnymi zabawnymi historiami. Jedna z nich przydarzyła się, kiedy ojciec Daniel kończył misje święte w Warszawie.
Służyć Bogu, służyć ludziom
Praca misjonarza ludowego to przede wszystkim służba. Zgodnie przyznają to o. Biedniak i o. Trzcieliński. Oprócz nich tę posługę podjęło około 30 oblatów w całej Polsce. Przekłada się to na setki misji i rekolekcji, które polscy oblaci prowadzą w ciągu roku nie tylko w kraju, ale i za granicą. Każda parafia i miejsce do którego przyjeżdżają przynosi nowe wyzwania. Starają się jednak pamiętać o zasadzie, którą zostawił im w testamencie założyciel, św. Eugeniusz: „Zachowujcie między sobą miłość (…), a na zewnątrz gorliwość o zbawienie dusz”. I te słowa są trafnym opisem tego, o co chodzi w pracy misjonarza ludowego i w tworzeniu misyjnej wspólnoty.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |