św. Piotr Klawer, fot. wikimedia commons

Św. Piotr Klawer: niewolnik miłosierdzia, sługa niewolników

9 września w Kościele katolickim wspominamy postać świętego Piotra Klawera. Miał cztery podstawowe zasady swego życia duchowego, a mianowicie: „szukać Boga i starać się Go znajdować we wszystkim; całkowite poddanie się przełożonym; wszystko czynić na większą chwałę Bożą; szukać zbawienia dusz za wszelką cenę”.

W swoim Dzienniczku napisał: „Aż do śmierci mam się poświęcić służbie Bożej, zdając sobie sprawę, że jestem jak niewolnik, którego jedynym celem jest służyć swojemu Panu”. Kiedy przezwyciężył wszelkie opory i złożył uroczystą profesję zakonną, doprecyzował: „Ethiopus semper servus – niewolnik Murzynów na zawsze”. Ten urodzony w Verdú w „willi czarnych dzbanów” w 1580 r. Katalończyk, w wieku 22 lat zdecydował się wstąpić do zakonu jezuitów w Tarragonie. Podczas studiów filozoficznych w Palma de Mallorca zaprzyjaźnił się z furtianem tamtejszego klasztoru jezuitów, św. Alfonsem Rodríguezem SJ, który rozbudził w nim zapał do pracy misyjnej. Po ukończeniu w 1610 r. w Barcelonie studiów teologicznych ze stopniem doktora, przeniósł się do Sewilli, gdzie przygotowywał się do podjęcia pracy misyjnej. Zgodę na wyjazd do Ameryki Południowej otrzymał i 15 kwietnia 1610 r. wyruszył do Nowej Granady – dzisiejszej Kolumbii.

fot. wikimedia commons

19 marca 1616 r. Piotr Klawer otrzymał święcenia kapłańskie i był pierwszym jezuitą wyświęconym w Cartagenie. Podjął pracę duszpasterską wśród czarnoskórych niewolników przywożonych z Afryki. Robił wszystko, co mógł, aby ulżyć ich doli. Czekał w porcie na ich przybycie, opiekował się nimi, karmił głodnych wyżebranym wcześniej chlebem, pocieszał, uczył katechizmu i udzielał sakramentów. W czasie swojej działalności ochrzcił wiele tysięcy niewolników. Ponadto opiekował się trędowatymi w leprozoriach. Do grona błogosławionych zaliczył go Pius IX w dniu 16 lipca 1851 r., a do grona świętych papież Leon XIII w dniu 15 stycznia 1888 r.

>>> Zofia Kędziora: Bakhita czyli „szczęśliwa”. O niewolnicy, która stała się wolną

Św. Jan Paweł II odwiedził Cartagenę w czasie swojej jedynej pielgrzymki do Kolumbii i 6 lipca 1986 r., przy szczątkach św. Piotra Klawera umieszczonych w ołtarzu głównym kościoła jezuitów, powiedział: „To miasto, Cartagena, znane z wielu nazw, posiada jedną, która je uszlachetnia w sposób szczególny: goszczenie przez blisko 40 lat Piotra Klawera, apostoła, który poświęcił całe swoje życie obronie ofiar wyniszczającego wyzysku, jakim był handel niewolnikami. Piotr Klawer błyszczy szczególnym blaskiem na firmamencie chrześcijańskiej miłości wszystkich czasów. Niewolnictwo, które było dla niego okazją do ćwiczenia cnót heroicznych, zostało zniesione na całym świecie. Jednakże, w tym samym czasie, powstają nowe i bardziej subtelne formy niewolnictwa, ponieważ »tajemnica nieprawości« nigdy nie przestaje działać w człowieku i w świe cie. Dzisiaj, tak samo jak w XVII w. za czasów Piotra Klawera, żądza pieniądza zawładnęła sercami wielu osób, zmieniając je poprzez handel narkotykami w handlarzy wolnością swoich braci, których zniewalają niekiedy straszniejszą niewolą niż ta z epoki czarnych niewolników. Zajmujący się handlem niewolnikami uniemożliwiali swoim ofiarom korzystanie z wolności. Handlarze narkotyków prowadzą swoje ofiary do zniszczenia osobowości. Jako ludzie wolni, wezwani przez Chrystusa do życia w wolności, powinniśmy stanowczo walczyć z tą formą niewolnictwa, które zniewala w tylu częściach świata, szczególnie młodzież, podejmując niezbędne działania za wszelką cenę, aby pomóc ofiarom narkotyków uwolnić się od nich”.

fot. EPA/DANIEL IRUNGU

Nazywany Apostołem Czarnych czy też Niewolnikiem, jak wielu świętych oddał się cały w służbie tym, do których czuł się posłany. Była to jego ekstremalna droga do świętości. Jego całkowite oddanie się pracy z „dzikimi niewolnikami”, o których teologowie tamtej epoki debatowali, czy aby mieli duszę, stało się wzorem i modelem, który z czasem zaczęli przejmować inni misjonarze w imię Bożej miłości i w imię praw człowieka.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze