Świeccy powinni być agentami specjalnymi Kościoła [PODKAST]
Kiedy myślę o ludziach świeckich, myślę, że bardzo ważną sprawą jest dawanie świadectwa w codzienności – mówi Emilia Grzybowska. – O ile księdza bardzo łatwo rozpoznać w sutannie, siostrę zakonną w habicie, o tyle jako świeccy katolicy możemy być „szpiegami” Pana Boga – dodaje Anna Gorzelana. Studentki opowiadają o swoim doświadczeniu misyjnym, odpowiedzialności świeckich w Kościele, a także o roli modlitwy za misje.
Studentki z Akademickiego Koła Misjologicznego im. Wandy Błeńskiej podczas tegorocznych wakacji wzięły udział w doświadczeniu misyjnym w Ugandzie i w rozmowie z Michałem Jóźwiakiem dzielą się swoimi spostrzeżeniami.
– Doświadczenie misyjne jest lekcją wdzięczności i pokory za wszystko co mamy – tłumaczy Anna. – Teraz mam szerszy obraz świata, co pozwala mi wychodzić ze swoich zamkniętych kręgów, pomaga w codzienności, w życiu „bardziej”. – Mam wrażenie, że więcej ja się nauczyłam od dzieci, którymi się zajmowaliśmy – dodaje Emilia.
>>> AKM w Ugandzie, kraju, w którym leczyła trędowatych dr Wanda Błeńska [+GALERIA]
– Dopiero po powrocie z Ugandy uzmysłowiłam sobie, jak bardzo modlitwa za misjonarzy jest ważna i potrzebna – mówi Emilia, zachęcając do wylosowania misjonarza na post i towarzyszenia mu modlitewnie w Wielkim Poście.
– Swoje powołanie misyjne mogę realizować też lokalnie, w Poznaniu, poprzez pomoc rodzinom czy pracę z ludźmi – dzieli się Emilia Grzybowska, opowiadając też, jak ludzie reagują na wiadomość, że jest ona czynnie zaangażowana w życie Kościoła. – Albo świeccy wezmą pewne sprawy w swoje ręce, albo zostaną one porzucone – mówi Michał Jóźwiak, a Anna Gorzelana podkreśla, że możemy być dumni z bycia katolikami. Całą rozmowę można usłyszeć w naszym najnowszym podkaście.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |