Frans van der Lught

Fot. YouTube

Syria: rozpoczął się proces beatyfikacyjny holenderskiego jezuity

Pozostał z Syryjczykami w Homs, pomimo oblężenia i toczącej się wojny nie dlatego, że ich znał, ale że dla nich żył. Tymi słowami można określić życie o. Fransa Van der Lugta, holenderskiego jezuity, który prawie 50 lat przeżył w tym kraju. Mija 5 lat od jego śmierci.

Został zamordowany strzałem w głowę na progu swojego klasztoru. Życie swe poświęcił Syrii i jej mieszkańcom, zarówno chrześcijanom, jak i muzułmanom. Budował mosty porozumienia, pokojowej koegzystencji i przyjaźni. Właśnie rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny.

Frans van der Lught

Fot. wikipedia

Heroizm o. Fransa Van der Lugta

Ks. Frans dzielił upartą nadzieję osób dotkniętych dramatem wojny, które zdecydowały się nie opuszczać swojej ojczyzny, jak mówił: „Bardzo ważne dla mnie jest nie popaść w rozpacz, ale zachować nadzieję, bo w ten sposób mogę coś znaczyć dla innych, mogę coś znaczyć dla każdego. Bardzo kocham Syryjczyków i dzieliłem z nimi wiele dobrych chwil. Teraz, kiedy ten lud cierpi, chciałbym z nim dzielić również cierpienia. Chcę być z Syryjczykami w strachu, w cierpieniu i śmierci, aby wraz z nimi zostać uwolnionym i przejść ze smutku do radości, ze śmierci do życia”.

Ks. Frans van der Lugt swoją obecnością wśród ruin domów, wszechobecnego cierpienia i bezlitosnej śmierci wołał o pokój dla kraju zniszczonego wojną trwającą nadal już od ośmiu lat. Dzisiaj Syria obchodzi 5. rocznicę jego śmierci. Jest to również moment, kiedy można otworzyć proces beatyfikacyjny kandydata i to właśnie zostało ogłoszone w czasie uroczystej Eucharystii, na którą przybyli liczni goście z całego kraju.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze