fot. EPA/WAEL HAMZEH

Syryjscy biskupi zaniepokojeni wyjazdami z kraju młodych ludzi

Zwierzchnicy Kościołów katolickich w Syrii różnych obrządków wyrazili zaniepokojenie „bardzo złymi warunkami ekonomicznymi”, dramatycznie wysoką liczbą młodych ludzi opuszczających kraj oraz „nieznośnym naciskiem geopolitycznym” na życie ludzi w regionie Bliskiego Wschodu”.

Hierarchowie pod przewodnictwem syryjsko-katolickiego patriarchy Ignatiusa Youssefa III Younana i melchickiego patriarchy grecko-katolickiego Youssefa Absi obradują do 20 maja w Aleppo, w północnej Syrii, poinformowała watykańska agencja misyjna „Fides”. W obradach uczestniczy nuncjusz apostolski w Damaszku, kardynał Mario Zenari. W centrum posiedzeń roboczych znajduje się m.in. rola Caritas Syrii oraz innych katolickich dzieł pomocy w odbudowie kraju, zniszczonego trwającym od wielu lat konfliktem, a dodatkowo trwającą obecne pandemią koronawirusa.

W Syrii trwa kampania prezydencka, wybory zaplanowano na 26 maja, W Syrii od 2011 roku trwa wojna domowa, obecnie jednak Asad i wierne mu siły kontrolują większość terytorium kraju. W wyborach Asad ma dwóch rywali, ale żaden z nich nie ma szans zagrozić obecnej głowie państwa, fot. EPA/YOUSSEF BADAWI

Według relacji „Fides” na początku obrad patriarcha Younan podkreślił pilna potrzebę wsparcia dla młodych ludzi, zwłaszcza w dziedzinie oświaty. Patriarcha Absi natomiast zwrócił uwagę na rosnącą polaryzację społeczną w kraju zamieszkanym przez niewielu bogatych i wielu biednych Syryjczyków. Od 2011 r. w Syrii trwa wojna domowa, wywołana autorytarnymi rządami Asada. Już wówczas państwa zachodnie i Unia Europejska nałożyły pierwsze sankcje na syryjskie władze. Z czasem strony konflikty otrzymały militarną pomoc z zagranicy, m.in. od USA i Rosji. W wojnie zginęło już co najmniej pół miliona ludzi, a kilkanaście milionów stało się uchodźcami: 5,5 mln wyemigrowało, a 6 mln to przesiedleńcy wewnątrz kraju. 80 proc, Syryjczyków żyje w ubóstwie. Według szacunków 11 mln ludzi wymaga pomocy humanitarnej. Dwa miliony dzieci nie chodzi do szkoły, przez co stają się straconym pokoleniem.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze