fot. EPA/ERDEM SAHIN

Turcja: upadł mit świeckiego państwa – islam wchodzi w renesans [MISYJNE DROGI]

George Friedman, amerykański politolog, w napisanej w 2009 r. książce „Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek” rozważa scenariusz, w którym Turcja staje się potęgą regionalną, wracającą na szlak swojej osmańskiej, wojowniczej przeszłości.

W kontekście dziejów chrześcijaństwa Turcja to kraj wyjątkowy. Na jej terenie leżą miejsca znane z Nowego Testamentu – Efez, Laodycea czy Tars. Mieszkańcom dzisiejszej Turcji apostoł Paweł poświęcił swoje kluczowe listy: do Efezjan i do Galacjan, a siedem małoazjatyckich kościołów opisanych zostało w Objawieniu Jana. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa Kościół na terenie rzymskiej prowincji Azji, obejmującej ziemie dzisiejszej Turcji, należał do najszybciej rozwijających się w całym ówczesnym świecie.

>>> Al Adha – islamskie święto, które czci posłuszeństwo Abrahama wobec Boga [ZDJĘCIA]

Tradycja i jej przemiany

Właśnie tam chrześcijan było tak dużo, że już na początku II w. Pliniusz Młodszy, namiestnik prowincji Bitynii, napisał do cesarza Trajana słynny list, w którym pytał go, jak postępować z chrześcijanami. Wszak „zaraza tego zabobonu ogarnęła nie tylko miasta, ale nawet wioski i osiedla; zdaje się jednak, że można by mu zapobiec i zaradzić”. W początkach IV w. chrześcijanie stanowią większość wśród mieszkańców małoazjatyckiej Kapadocji oraz Pontu. Do końca VI w. na tym terenie chrześcijaństwo staje się religią dominującą, a jej mieszkańcy po rozdziale Cesarstwa Rzymskiego na dwie części wchodzą w skład Cesarstwa Bizantyjskiego. W tym czasie w tym państwie (którego najważniejszą część poza Grecją stanowi obszar dzisiejszej Turcji) rozwija się niezwykle bogata kultura i duchowość Kościoła Wschodniego. W kolejnych wiekach tereny Turcji zostały opanowane przez wyznawców islamu. Po I wojnie światowej weszły w okres sekularyzacji państwa, którego autorem był Mustafa Kemal – Atatürk, czyli „Ojciec Turków”, od 1920 r. premier Republiki Tureckiej, a od 1923 r. aż do swojej śmierci w 1938 r. jej prezydent. Człowiek, który dokonał przekształcenia Turcji z sułtanatu, islamskiej monarchii, w państwo świeckie, w którym religia muzułmańska utraciła swoją wiodącą pozycję. Już w 1924 r. zamknięto szkoły religijne i zawieszono sądy szariatu. Nieco wcześniej zlikwidowano bractwa religijne, muzułmańskie klasztory – tekke, zniesiono obowiązek noszenia przez kobiety zasłon na twarzy (w 1934 r. zastąpiony zakazem ich noszenia). A nawet wprowadzono niedzielę, jako dzień wypoczynku, w miejsce tradycyjnego w islamie piątku. Dziś się to zmienia.

fot. EPA/JALIL REZAYEE

Trudno być chrześcijaninem

Po I wojnie światowej, w wyniku zmian granic, masowej eksterminacji Ormian oraz przymusowej ewakuacji ponad miliona prawosławnych Greków Turcja stała się krajem niemal jednolicie muzułmańskim (96,64%), w którym chrześcijanie stanowią zaledwie 0,21%populacji (163 tys.). W dodatku, inaczej niż w wielu krajach muzułmańskich, Kościoły chrześcijańskie notują stały spadek liczby wiernych w wysokości 1,4% rocznie. Największą liczebnością cieszy się Kościół prawosławny (94 tys.), a po nim katolicki (46 tys.). Na trzecim miejscu znajdują się Kościoły protestanckie i niezależne (w sumie 17 tys.) i tylko one notują niewielki wzrost. Sytuacja chrześcijan w Turcji systematycznie się pogarsza. Już dziesięć lat temu, a więc w czasie, kiedy władzom tego kraju zależało jeszcze na dobrych opiniach za granicą, doszło do kilku brutalnych aktów przemocy (morderstwo ks. Santoro w Trabzonie w 2006 r., brutalny mord na trzech protestantach w kwietniu 2007 r. w Malatyi, do tego zabójstwo biskupa Padovese w 2010 r.). Jak podaje raport Open Doors na temat Turcji: „Niezaprzeczalnym faktem jest to, że w przeciągu ostatniej dekady doszło do odrodzenia konserwatywnego islamu w tym kraju. Społeczeństwo jako całość stało się bardziej muzułmańskie. Nienawiść wobec chrześcijan wzrosła wraz z rosnącą popularnością islamu. (…) Równolegle do tych głównych trendów społecznych rządząca partia AKP stopniowo przybliża się do propagowania islamu, co kieruje ją na teren islamu politycznego”. Dobrą ilustracją tej sytuacji jest fakt, że dziś w Turcji jest już ponad 90 tys. meczetów, z czego 15 tys. zbudowano od 2002 r., gdy Partia Sprawiedliwości i Rozwoju zdobyła władzę. Jeszcze w 2013 r. Turcja znikła ze Światowego Indeksu Prześladowań, jednak stało się to nie tyle z powodu polepszenia się sytuacji w tym kraju, a z powodu znacznego pogorszenia się położenia chrześcijan w innych częściach świata. Jednak już w 2016 r. była w tym zestawieniu na miejscu 45, a na najnowszej liście znajduje się już na miejscu 25. „Presja odczuwana jest najsilniej w obszarach życia prywatnego i życia w państwie, a następnie w obszarach życia w społeczeństwie i życia w rodzinie. Jest to sytuacja nietypowa, będąca efektem działania islamskiego ekstremizmu, przy jednoczesnej silnej obecności elementów nacjonalistycznych” – czytamy w raporcie.

>>> Tekst pochodzi z „Misyjnych Dróg”. Wykup prenumeratę <<<

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze