Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Tutaj obchodzą dzień św. Jakuba Apostoła w maskach oraz… walcząc z nim [+GALERIA]

25 marca 1530 r. na Wzgórzu Królowej (Cerro de la Reina) w dzisiejszym Tonalá w Meksyku odbyła się bitwa pomiędzy zbuntowanymi rdzennymi mieszkańcami tych terenów a konkwistadorami. Podczas walki miał ukazać się św. Jakub. Dzisiaj Tastoanes de Tonalá, przebrani w maski i reprezentujący walczących Indian, wykonują taniec i opowiadają historię bitwy ku czci tego świętego w jego wspomnienie 25 lipca.

Wówczas okolicą rządziła królowa Cihualpilli Tzapotzinco. Stąd wzięła się dzisiejsza nazwa wzgórza. Pragnęła ona przyjąć pokojowo przybyłych Hiszpanów. Jednakże pogłoski o okrucieństwach niektórych konkwistadorów dotarły już do uszu lokalnych mieszkańców. Po stronie pokojowych rozmów i królowej pozostało kilka miejscowych szczepów. Inne postanowiły wystąpić przeciwko Hiszpanom zbrojnie. Według legendy podczas bitwy miał się objawić św. Jakub, który doprowadził do przegranej powstańców i zaprowadził na tych terenach trwały pokój. Królowa Cihualpilli została ochrzczona i otrzymała imię Juana Bautista Danza. Na pamiątkę tych wydarzeń, a zwłaszcza oporu rdzennych ludów przeciwko najeźdźcom, zaczęły powstawać grupy tzw. Tastoanes, którzy przebrani w maski tańczą w rytm bębnów i chirimii (rodzaj instrumentu muzycznego podobnego do oboju lub fletu).

>>> Uroczystości ku czci MB Szkaplerznej w tej meksykańskiej parafii trwały ponad tydzień [+GALERIA]

Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Tastoanes de Tonalá

Jeszcze inni przebierają się za św. Jakuba Apostoła ubranego w sombrero i czerwoną pelerynę. Symbolizuje on także konkwistadorów. W ramach całego przedstawienia prezentuje się walkę pomiędzy świętym a ludami rdzennymi. To pewien paradoks, ale dzisiaj ta walka i taniec zbuntowanych Indian odbywają się także w ramach obchodów ku czci św. Jakuba. Jest on patronem Tonalá. Ci sami Indianie w przedstawieniu niosą figurkę św. Jakuba na białym koniu i na końcu klękają przed nią, oddając cześć świętemu, którym objawił się im i pokonał ich.

Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Tastoanes niosą figurkę św. Jakuba Apostoła/Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Tradycja ta sięga setek lat. Maski mogą wydawać się potworne. Reprezentują ból oraz wściekłość Indian broniących swoich ziem. Na wielu z nich odwzorowano także deformacje związane z odniesionymi podczas walki ranami czy z chorobami przywiezionymi przez Hiszpanów, takimi jak ospa. Na maskach możemy dostrzec również zwierzęta – takie jak węże, psy czy pająki. Charakterystyczny dla tańca Tastoanes jest okrzyk Aixcaquema, który oznacza „aż do twojej śmierci lub mojej”.

Walka tastoanes ze św. Jakubem/Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl

Uczestnictwo w grupie Tastoanes to zazwyczaj rodzinna, wielkopokoleniowa tradycja. Niektórzy potrafią doliczyć pięciu pokoleń wstecz, najmłodsi zaczynają brać aktywnie udział w wydarzeniu już w wieku siedmiu lat.

Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Fot. Piotr Ewertowski/Misyjne Drogi/misyjne.pl
Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze