Św teresa z lisieux

Fot. cathopic

Św. Teresa z Lisieux. „Ukryta” patronka misji

Św. Tereska od Dzieciątka Jezus nigdy nie  wyjechała na misje, ale stała się ich patronką. Dlaczego ta karmelitanka żyjąca za kratami klauzury stała się bliska misjonarzom głoszącym Ewangelię na krańcach świata?

„Mała Tereska” urodziła się 2 stycznia 1873 r. we Francji. Przyszła na świat w wielodzietnej  i co najważniejsze – świętej rodzinie Martin, jako najmłodsza z dziewięciorga rodzeństwa. Jej rodzice zostali beatyfikowani w 2009 r. przez papieża Benedykta XVI.

>>> 10 najpiękniejszych cytatów Małej Tereski

Misyjna tęsknota

Św. Tereska od najmłodszych lat interesowała się misjami. W wieku 14 lat czytała o wyprawach misyjnych i miała wielkie pragnienie wyjazdu, by głosić Jezusa tym, którzy Go nie znają. W pewnym momencie zaniechała jednak tych lektur, stwierdzając: „Nie chcę czytać więcej. Mam już wystarczająco wielkie pragnienie stania się misjonarką: cóż by się stało, gdybym poszerzyła swoje aspiracje jeszcze o ten apostolat? Chcę być karmelitanką”.

Od najmłodszych lat pragnęła oddać swoje życie Bogu. Jej chęć wstąpienia do Karmelu była tak wielka, że nie zawahała się błagać o pozwolenie na wcześniejsze przyjęcie do nowicjatu samego papieża Leona XIII.

tereska

Małe powołanie

Będąc w klasztorze, nadal szukała swojego „małego” powołania. Odkryła je w „byciu Miłością” i apostołowaniu pomimo życia za klauzurą. W „Dziejach duszy” napisała: „Nareszcie znalazłam moje powołanie, moim powołaniem jest miłość. Tak, znalazłam swoje miejsce w Kościele. W sercu Kościoła, mojej Matki, będę Miłością, w ten sposób będę wszystkim i moje marzenie zostanie spełnione”. Św. Teresa uważała, że każdy – nawet największy grzesznik może dojść do świętości „małą drogą”. „Żyjemy w wieku wynalazków, nie ma już potrzeby wchodzić na górę po stopniach schodów; u ludzi bogatych z powodzeniem zastępuje je winda. Otóż i ja chciałabym znaleźć taką windę, która by mnie uniosła aż do Jezusa, bo jestem zbyt mała, by wstępować po stromych stopniach doskonałości”.

Życie św. Tereski przeniknięte było modlitwą za kapłanów i misjonarzy. Przez wiele lat utrzymywała kontakt listowny z dwoma z nich, o których nieustannie pamiętała. Do jednego napisała: „Byłabym naprawdę szczęśliwa, mogąc razem z Tobą pracować dla zbawienia dusz. W tym celu zostałam karmelitanką, a nie mogąc być czynną misjonarką, chciałam stać się misjonarką miłości i pokuty, jak św. Teresa, moja seraficka Matka”.

>>>Akt ofiarowania się Miłości Miłosiernej – modlitwa, która jest windą do nieba

Cierpieć za misje

Św. Tereska umarła bardzo młodo, bo już w wieku 24 lat. Cierpiała przez dłuższy czas na gruźlicę, a swoje cierpienie ofiarowywała w intencji kapłanów i misjonarzy. Papież Pius XI w 1927 r. ogłosił ją patronką misji, aby „działalność misyjna Kościoła stawała się coraz bardziej skuteczna”. Św. Teresa przed śmiercią obiecywała wypraszanie wielu łask: „Będę kradła. Dużo rzeczy w Niebie zniknie, bo je wam przyniosę. Będę małą złodziejką, będę brała wszystko, co mi się będzie podobało”.

Św. Tereska została w 1997 r. ogłoszona Doktorem Kościoła i jest najczęściej cytowaną kobietą w nowym Katechizmie Kościoła Katolickiego.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze