Uzbekistan: pierwsze miejscowe żeńskie powołanie zakonne
Jednym z najcenniejszych owoców działalności ewangelizacyjnej i duszpasterskiej Kościoła katolickiego w Uzbekistanie jest pierwsze rodzime powołanie do żeńskiego zgromadzenia zakonnego w Samarkandzie. Oznajmił o tym w rozmowie z watykańską agencją misyjną Fides ks. Ariel Álvarez Toncovich z misyjnego Instytutu Słowa Wcielonego (IVE), którego członkowie posługują w tym postsowieckim kraju środkowoazjatyckim.
„Lato jest uprzywilejowanym czasem dla wzrastania w wierze i tu, w Uzbekistanie Pan dał nam łaskę rozwijania rzeczywiście ważnego dzieła formacji i pogłębiania duchowości” – powiedział misjonarz. Zauważył, że zaledwie rok temu on i jego koledzy z tegoż Instytutu przybyli do Samarkandy i musieli zaczynać od zera, gdyż nie mieli żadnej infrastruktury, obecnie są już pomieszczenia, w których można prowadzić działalność duszpasterską i ewangelizacyjną. „Minęła tylko część lata a jesteśmy już bardzo szczęśliwi z osiągniętych dotychczas wyników” – powiedział o. Toncovich, proboszcz samarkandzkiej parafii św. Jana Chrzciciela.
Pierwsze powołanie
Za jeden z „najpiękniejszych takich owoców, za dzieło łaski Bożej” uznał on pierwsze miejscowe powołanie do żeńskiej gałęzi Instytutu Słowa Wcielonego, czyli do Służebnic Pana i Maryi Panny z Matará (SSVM). Jest to 21-letnia parafianka, uczęszczająca regularnie na Msze św., która „pewnego razu powiedziała o swoim pragnieniu wstąpienia do zakonu” – wspominał kapłan. Zaznaczył, że powołanie czuła już od 4 lat, ale przez długi czas nie wiedziała, jak to zrobić, ponieważ jedyna w Uzbekistanie wspólnota sióstr jest bardzo daleko od Samarkandy. Kilka miesięcy temu ostatecznie rozpoczęła jednak nowicjat i „jest to dla nas powód wielkiej radości również dlatego, że – jak mawiał św. Jan Paweł II – powołania są znakiem żywotności parafii” – dodał misjonarz. Jej decyzję nazwał „sadzonką wiary”, którą „będziemy pielęgnować”.
Duchowny przedstawił także kilka działań swej parafii z ostatnich tygodni. W lipcu przez 5 dni gościła ona 22 dzieci z Ferrgany, Buchary i oczywiście miejscowych, a ta niewielka pozornie liczba jest bardzo znacząca w odniesieniu do rzecywistości katolickiej w Uzbekistanie. Były to dni poznawania historycznej przeszłości tego prastarego miasta, wycieczek w okoliczne góry oraz gry i zabawy związane z Ewangelią, dzieci mogły więc nie tylko wypoczywać i bawić się, ale też uczyć się – powiedział zakonnik.
>>> Na Jasnej Górze rodzi i kształtuje się niejedno powołanie
Dni radości
Parafię odwiedziło także w tym samym miesiącu 27 młodych ludzi ze wszystkich katolickich parafii uzbeckich. Tu również łączono działalność wypoczynkową z formacyjną, a poruszane tam zagadnienia dotyczyły życia codziennego młodzieży. Starano się też stworzyć warunki sprzyjające otwieraniu się jej tak, aby chciała ona rozmawiać o swoich problemach z goszczącymi ich księżmi. I rzeczywiście, wielu młodych zwierzało się ze swoich spraw, m.in. o powołaniu do życia kapłańskiego i zakonnego. „Było to pięć dni radości, a młodzi mówili, że przeżyli je «w duchu prawdziwego Kościoła katolickiego”.
Obecnie parafia samarkandzka gości letnie oratorium dla kilkunastu dzieci z miasta i „dla nas jest to wspaniała sprawa, ponieważ gdy przybyliśmy tutaj, było ich tylko dwoje” – wspominał o. Toncovich. Wyjaśnił, że dzieci te pochodzą z rodzin, w których ktoś z dziadków lub pradziadkólw był katolikiem. W kilku przypadkach rodzice nie są ochrzczeni, ale chcą, aby ich dzieci przychodziły do parafii – wyjaśnił kapłan. Przytoczył przykład pewnej wyznawczyni islamu, która regularnie towarzyszy swym wnukom w oratorium. Postrzega ona wspólnotę katolicką jako „możliwość dania swoim dzieciom «bogatej i otwartej» edukacji” – powtórzył słowa babci-muzułmanki zakonnik.
Sytuacja w Uzbekistanie
Dodał, że pewien dziadek powiedział mu, że uważa parafię za środowisko zdrowe dla wzrostu jego wnuka. „Często te dzieci zapraszają swych rówieśników, które oczywiście możemy przyjąć tylko za pisemną zgodą ich rodziców. Wielu z nich na życzenie ich rodzin przyjmują potem chrzest i rozpoczynają katechezę” – oświadczył rozmówca agencji.
W zajmującym 447,4 tys. km kw. powierzchni i liczącym ok. 33,5 mln mieszkańców Uzbekistanie żyje nieco ponad 3 tys. katolików ochrzczonych, skupionych w 5 parafiach: w Samarkandzie z ok. 700 wiernymi oraz w stolicy – Taszkencie, Bucharze, Urgenczu i Ferganie. Kościół w tym środkowoazjatyckim kraju wchodził najpierw w skład utworzonej 13 kwietnia 1991 przez św. Jana Pawła II administratury apostolskiej Kazachstanu i Azji Środkowej, po czym 29 września 1997 papież wyodrębnił Uzbekistan z tej jednostki kościelnej, tworząc misję „sui iuris”, którą 1 kwietnia 2005 podniósł do rangi administratury apostolskiej Uzbekistan. Na jej czele stoi od początku bp Jerzy Maculewicz OFM Conv. – Polak urodzony 30 maja 1955 na Ukrainie, wyświęcony na kapłana 22 czerwca 1996 i na biskupa 14 maja 2005. Od 29 kwietnia br. jest on także wiceprzewodniczącym Konferencji Biskupów Katolickich Azji Środkowej, powstałej 8 września 2021, która ukonstytuowała się na swym pierwszym posiedzeniu plenarnym w dniach 26-30 kwietnia br. w stolicy Kazachstanu – Nur-Sultanie.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |