W całym Meksyku obchodzono święto Matki Bożej z Guadalupe [+GALERIA]
Słynna pieśń głosi, że „być guadalupano to dla Meksykanina coś nieodzownego”. Matka Boża, która ukazała się św. Juanowi Diego na wzgórzu Tepeyac, jest więc ważnym symbolem Meksyku. Uroczyste celebracje nie odbywają się jedynie w miejscu objawień, lecz także w licznych sanktuariach rozrzuconych po całym kraju.
Jedno z takich ważnych sanktuariów znajduje się w Guadalajarze, w stanie Jalisco. To od długiego czasu najbardziej katolicki region Meksyku, a archidiecezja cieszy się od lat jedną z największych liczb powołań na świecie. Sanktuarium zostało wzniesione w XVIII w. z inicjatywy brata Antonio Alcalde, który obecnie jest kandydatem na ołtarze. Uroczystości rozpoczęły się już 10 dni przed wspomnieniem Matki Bożej z Guadalupe, które ma miejsce 12 grudnia. W tym czasie różne grupy z terenu archidiecezji pielgrzymowały do tego miejsca.
>>> Jezus obronił obraz Matki Bożej z Guadalupe przed bombą schowaną w kwiatach? [REPORTAŻ]
Uroczystościom towarzyszyło wiele wydarzeń. Poza typowymi kiermaszami, stoiskami z jedzeniem, koncertami czy fajerwerkami odbyło się kilka ciekawych nowości. Jedną z nich zaplanowali artyści, którzy na deptaku Fray Antonio Alcalde, prowadzącym do sanktuarium, narysowali wizerunki przedstawiające Matkę Bożą oraz Świętą Rodzinę. Jak mówią, chcą w ten sposób aktywizować młodzież i dać coś dobrego od siebie w świecie pełnym przemocy. Mają sukcesy, jeśli chodzi o przybliżanie młodzieży do sztuki. Podczas jednej z ich akcji przyłączyła się do nich 6-letnia dziewczynka, która zainspirowała się ich sztuką uliczną. Dzisiaj ma 13 lat i jest autorką jednego z malunków na deptaku.
Kard. Francisco Robles Ortega, arcybiskup Guadalajary, w homilii podczas mszy świętej wyjaśnił, że Matka Boża ukazała się Aztekowi, gdy miejscowa ludność przeżywała szok związany z przybyciem Hiszpanów oraz wycierpiała wiele szkód z ich rąk. – Maryja objawiła się i dała dużo pociechy i światła mieszkańcom tej ziemi, ale nie tylko to. Maryja z Guadalupe była przyczyną tego, że wielu braci, którzy przybyli z zewnątrz i powodowali zło w tych rejonach, nawróciło się i uznali tutejszą ludność rdzenną za swych braci. Maryja przyszła, by dokonać połączenia braterstwa, wdzięczności, szacunku między wszystkimi ludźmi zamieszkującymi tę ziemię – powiedział kardynał.
Duchowny dodał, że ta troska Matki Bożej nie minęła. Czuje współczucie dla wszystkich, którzy w Meksyku cierpią z powodu różnych przyczyn. – Czasami z powodu prawdziwej niesprawiedliwości popełnianej przez naszych własnych braci – zauważył arcybiskup Robles. – Maryja chce osuszyć łzy wszystkich, którzy cierpią, a szczególnie tych matek, które płaczą, dniami i nocami, dzień w dzień z powodu zaginięcia swych dzieci, do czego przyczynili się ci sami bracia. Maryja płacze z matkami, które straciły swoje dzieci – powiedział kardynał. Odniósł się w ten sposób do masowych zaginięć i uprowadzeń, jakie mają miejsce w całym Meksyku, ale szczególnie w stanie Jalisco. Jest to region najbardziej tym dotknięty. Średnio „znika” w tym rejonie kilkanaście osób dziennie. – Maryja płacze z powodu przemocy wobec kobiet, które cierpią upokorzenia, dyskryminację, które wiele razy doznają śmierci – mówił duchowny.
Kard. Robles stwierdził, że Maryja chce nawrócenia i pojednania między braćmi jako synami Jednej Matki i przede wszystkim Jednego Ojca. Zaznaczył, że na nic przydadzą się piękne uroczystości, tańce, śpiewy, dekoracje i inne zewnętrzne przejawy religijności, jeśli nie zmienimy naszego życia. To wezwanie nie tylko do Meksykanów. Matka Boża zawsze prosi każdego z nas, wskazując na Jezusa: „Róbcie wszystko, cokolwiek Wam powie”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |