W matni
Jemen to kraj, który od dawna zmaga się z ogromnymi problemami zarówno wewnętrznymi, jak i zewnętrznymi. Jedne i drugie się przenikają.
O dramatycznej sytuacji tego kraju informują wszystkie światowe organizacje. W raporcie UNICEF czytamy, że na skutek trwającej od 2,5 roku wojny w Jemenie około dwóch milionów dzieci nie chodzi do szkoły. Co dziesiąta szkoła jest zamknięta, co najmniej 1600 budynków szkolnych zburzonych, a kolejnych 170 przeznaczono na cele wojskowe albo na obozy dla uchodźców. Do destabilizacji kraju przyczynia się konflikt z Arabią Saudyjską.
– Sytuacja w Jemenie jest trudna ponieważ Arabia Saudyjska atakuje Jemen i zbombardowała wszystkie ważniejsze punkty w naszym kraju, w tym lotniska, ale także szpitale czy szkoły – mówi Albaraa Alanesi, od kilku lat mieszkający w Polsce.
W Jemenie, najbiedniejszym kraju Półwyspu Arabskiego, od lat toczy się walka o władzę między szyickimi rebeliantami Huthi i rządem centralnym, w większości złożonym z sunnitów. W 2015 r. w walkę z rebeliantami włączyła się także Arabia Saudyjska, bombardując ich bazy. Uszczelniono też granice. W dalszym ciągu walki z rebeliantami wspierają arabskie kraje sąsiedzkie oraz USA, Wielka Brytania i Francja.
– Jemen jest zablokowany z każdej strony. Nikt nie może wjechać ani wyjechać. Żadne organizacje nie mogą wysyłać do nas żadnej pomocy. Ceny jedzenia i innych niezbędnych do życia produktów są horrendalne – dodaje Albaraa.
– Ludzie nie mają dostępu do czystej wody i przez to wielu cierpi na cholerę – podkreśla Albaraa. W ostatnim czasie 150 000 jemeńskich dzieci zostało zakażonych tą chorobą. Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że co 10 minut umiera dziecko z powodu choroby czy głodu. Aż 17 milionom osób grozi niedobór żywności. Pod koniec września Rada Praw Człowieka ONZ uzgodniła wysłanie ekspertów do pogrążonego w wojnie Jemenu. Zbadają oni kwestie dotyczące zbrodni wojennych popełnianych w tym kraju przez wszystkie strony konfliktu.
fot. EPA/YAHYA ARHAB
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |