Wietna

Fot. Alice Young/unsplash

W Wietnamie udało się otworzyć seminarium dla 300 kleryków

Komunistyczny rząd Wietnamu zezwolił na otwarcie nowego seminarium duchownego w Thái Bình. Ma ono całkowicie legalny status i jest niezależne od innych seminariów w kraju.

Będzie w stanie utrzymać niemal 300 kleryków oraz zapewnić formację intelektualną dla seminarzystów zarówno z diecezji jak i z różnych zgromadzeń zakonnych.

Leżąca w północnym Wietnamie diecezja Thái Bình ma nadzieję w ciągu kilku lat znacznie zwiększyć liczbę księży. Potrzeby duszpasterskie są duże, a do tej pory seminarium w Hanoi, największe w tym rejonie, z 40 chętnych było w stanie przyjąć tylko 10. W lipcu br. ordynariusz sąsiedniej diecezji Thái Bình bp Pierre Nguyên Van Dê uzyskał pozwolenie od władz komunistycznych na otwarcie nowego seminarium pw. Najświętszego Serca Jezusowego. Wcześniejsza formacja księży w tych częściach kraju odbywała się jedynie „zaocznie”. Biskup Nguyên Van Dê otrzymał wcześniej od władz pozwolenie na otwarcie pięcioletniej szkoły na studentów, których potem wyświęcał na diakonów.

Wietnam

Miasto Ho Chi Minh

Na mszy inaugurującej Seminarium Najświętszego Serca obecnych było ponad 100 studentów z czterech innych diecezji północnego Wietnamu. Ich obecność była wyrazem coraz większego zapotrzebowania na formację nowych ewangelizatorów i szafarzy sakramentów.

>>> Wietnam: miniaturowe posiłki [ZDJĘCIA]

Wiernych w Wietnamie przybywa. Do tej pory jednak niewielkie ośrodki kształcenia księży nie wystarczały, aby sprostać zapotrzebowaniu. Odpowiedzią na to jest założenie nowego dużego seminarium w Thái Bình, które daje nadzieję na rozwój Kościoła w tym kraju. Skutecznie działania bp. Nguyêna Van Dê pokazują też, że władze komunistyczne z coraz większą przychylnością patrzą na Kościół katolicki i przestają widzieć w nim wroga.

>>> Ofiara wojny w Wietnamie: te bomby doprowadziły mnie do Chrystusa

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze