Współczesne rany Chrystusa [MISYJNE DROGI]
Rozpoczynamy cykl artykułów dotyczących pomocy prześladowanym chrześcijanom. Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wielu ich jest.
Błogosławiony Jan Paweł II podkreślał wiele razy, że wiek dwudziesty, wiek dwóch okrutnych wojen i dwóch morderczych totalitaryzmów: narodowego socjalizmu i komunizmu, zebrał jako żniwo więcej męczenników niż w całej historii Kościoła. W XX w. zamordowano za wiarę w Jezusa ponad 45 mln chrześcijan, co stanowi 65% wszystkich męczenników od początku chrześcijaństwa. Papież zza żelaznej kurtyny był orędownikiem pokoju i wolności. Jego pielgrzymki, publiczne wystąpienia, nauczanie zawarte w encyklikach, adhortacjach i listach apostolskich, są wołaniem o poszanowanie godności osoby ludzkiej, uznanie równości wszystkich ludzi, niezależnie od koloru skóry i wyznawanej religii czy światopoglądu. Starał się być wszędzie tam, gdzie w człowieku krzyżowany był Chrystus „po raz wtóry”.
>>> Korea Płn.: religia opium dla ludzi, a chrześcijanie przestępcami
Współczesny „Teatr Nerona”
Można by sądzić, że dzięki tak wielkiemu orędownikowi pokoju i wolności, który wprowadził Kościół i świat w trzecie tysiąclecie, ludzkość w „nowym czasie” będzie lepsza, bardziej wolna i równa. Tymczasem nowy wiek – jego pierwsze dziesięciolecie – przynosi zwiększenie liczby miejsc, w których w człowieku Chrystus krzyżowany jest „po raz wtóry”. Ponad siedemdziesiąt krajów na świecie staje się współczesnym „Teatrem Nerona”, na którym dokonuje się krwawej rzezi ponad stu siedemdziesięciu tysięcy chrześcijan rocznie.
Prześladowania nadal trwają
Świat, na którego oczach dokonywane są krwawe prześladowania, zdaje się nie dostrzegać dramatu ludzi, zasłaniając się poprawnością polityczną i stosunkami gospodarczymi. Wielu chrześcijan żyjących w krajach i miejscach, w których religia cieszy się względną wolnością, nie zdaje sobie sprawy z sytuacji współbraci w wierze, pozostawiając ich samym sobie. Przez milczenie uciekamy z miejsc ludzkiego dramatu i niesprawiedliwości, mijając się tym samym z Chrystusem, który mówi: „Skoro ty opuszczasz mój lud, ja idę do Rzymu, by mnie ukrzyżowano po raz wtóry”.
>>> Sudan Południowy. Woda wróciła [MISYJNE DROGI]
Pomoc Kościołowi w Potrzebie
Rolą Papieskiego Stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” jest przede wszystkim szerzenie informacji na temat sytuacji chrześcijan na świecie. Każda przekazana informacja jest wołaniem prześladowanych o poszanowanie ich godności i prawa do wyznawania Jezusa jako Pana i Zbawiciela. Każda informacja jest zachętą do działania dla nas. Działanie takie to przekazywanie informacji, modlitwa i pomoc materialna.
Nie możemy milczeć
Chrześcijanie przebywający w obozach dla uchodźców czują się opuszczeni. Oczekują naszej modlitwy, a przez nią duchowej obecności w ich doświadczeniu. Żyją często w nieludzkich warunkach, latami mieszkając pod namiotami, żywiąc się odpadkami podanymi im z litości. Na spotkaniach chrześcijan w grupach, ruchach i stowarzyszeniach mało mówi się na temat prześladowań. Tymczasem problem narasta i nie możemy milczeć. My także stanowimy potężną siłę sprawczą, która może konkretnie pomóc i uratować ludzkie życie, wnieść w nie nadzieję. Rozpoczynając cykl artykułów o współczesnych ranach Chrystusa, omówimy sytuację w krajach, w których chrześcijaństwo doświadcza najkrwawszego prześladowania. W tych miejscach Pan cierpi i jest krzyżowany na nowo. Świat milczy – Ty działaj.
>>> Tekst pochodzi z „Misyjnych Dróg”. Wykup prenumeratę <<<
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |