ZEA: powstaje kolejny kościół katolicki
Stanie ona w mieście Ruwais w północno-zachodnieji części kraju i będzie przeznaczona dla robotników pracujących przy instalacjach naftowych. Chrześcijanie w ZEA są bowiem w stu procentach migrantami, przybywającymi do tego kraju do pracy. Pracownicy zagraniczni stanowią zdecydowaną większość mieszkańców tego 9-milionowego kraju. Pełnoprawnych obywateli jest zaledwie milion.
„Trudno jest mówić o dialogu w społeczeństwie, w którym my, wszyscy obcokrajowcy, jesteśmy traktowani jak obywatele drugiej kategorii, a chrześcijanie muszą zaakceptować istniejącą tu asymetrię w stosunku do naszego muzułmańskiego partnera” – tak o sytuacji miejscowych chrześcijan wypowiedział się wikariusz apostolski Arabii Południowej bp Paul Hinder. Na początku lutego przybędzie do ZEA papież Franciszek.
Położenie chrześcijan w tym kraju nie jest łatwe. Ich praca jest niepewna, są ubodzy, żyją w wielotysięcznych obozach pracy, doświadczają wielu trudności wynikających z faktu, że nie są obywatelami. A jednak, jak wyznaje bp Hinder, ich wiara jest dla niego samego zaskoczeniem i źródłem otuchy. „Niekiedy mówię im: ja jestem waszym pasterzem, ale również wy, dając swój przykład, jesteście pasterzem dla mnie” – wskazał 76-letni kapucyński misjonarz ze Szwajcarii, któremu podlegają katolicy w trzech krajach Południa Półwyspu Arabskiego: Omanie, Jemenie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jest to Kościół ludzi ubogich, ale bardzo dynamiczny i zróżnicowany – dodał wikariusz apostolski.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |