fot. commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=45690295

Modlitwa o beatyfikację Wandy Malczewskiej

Radom ma powody do dumy, że 24 lata swojego życia spędziła w tym mieście Sługa Boża Wanda Malczewska – mówił bp Andrzej Przybylski z Częstochowy, który celebrował Mszę świętą w kościele farnym w Radomiu. W koncelebrze uczestniczył bp Piotr Turzyński. Wierni modlili się o dar beatyfikacji mistyczki i wizjonerki z Radomia. Wspólna modlitwa była jednym z elementów trwającego w mieście Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej.

Bp Andrzej Przybylski opowiadał, że po pobycie w Radomiu Wanda Malczewska przeprowadziła się do swego ciotecznego brata, wielkiego patrioty – Jacka Siemieńskiego, który mieszkał w dworze w Żytnie. Została tam na kilkanaście lat. Miejscowi poznali ją jako uczynną Panią, która uczyła się w tym miejscu pielęgniarstwa. Przez te lata spędzone w Żytnie cały czas pomagała ubogim i dużo się modliła. Uczyła ubogie dzieci, czytała im i odwiedzała tamtejszych mieszkańców. Postrzegana była jako bardzo świątobliwa osoba. Tu w Żytnie, a potem w klasztorze św. Anny miała wizje mistyczne, miała stygmaty. W każdy piątek przeżywała Mękę Pańską. To tu na ziemi częstochowskiej Wanda Malczewska miała swoje objawienia, to tu widziała Matkę Bożą oraz Jezusa.

Radom ma powody i do radości i do tego, żeby już teraz wierzyć, że ma jeszcze jeden taki kawałek wstawienniczy tam, w niebie. Ale to też jest zobowiązanie. Kiedy ma się kogoś takiego ważnego w rodzinie, kiedy się pochodzi z miasta i parafii, gdzie ktoś taki urodził się, wychowywał, przeżywał pierwsze doświadczenia, to jest też wielkie zobowiązanie, żeby nigdy o tym kimś nie zapomnieć, żeby opowiadać o historii jego życia, o jego duchowości, żeby jak ze źródła czerpać inspirację dla swojego życia. Dlatego bardzo wam dziękuję za pamięć o Wandzie Malczewskiej, dziękuję bp. Piotrowi, który jest wielkim ambasadorem modlitwy o jej beatyfikację i popularyzację jej myśli i jej dzieła. (bp Andrzej Przybylski)

Służebnica Boża Wanda Malczewska (ujęcie medalionowe), autor nieznany, fot. commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=45690295

Po spotkaniu wszyscy obecni otrzymali książką „Wanda Malczewska – Miłość Boga i Ojczyzny” a wieczór uświetnił swoim śpiewem zespół „Cantus Miraculus” w składzie Robert Pluta, Otylia Sałek, Anna Wójcik i Łukasz Zaborowski.

Wanda Malczewska (1822-1896) urodziła się w Radomiu w rodzinie ziemiańskiej. Po opuszczeniu w wieku 24 lat rodzinnego miasta mieszkała u krewnej w Klimontowie, w klasztorze w Przyrowie. Gdziekolwiek się znalazła, uczyła ubogie dzieci, katechizowała je, rozdawała modlitewniki. Najzdolniejszym pomagała kontynuować naukę. Była mistyczką, przeżywała Mękę Pańską, miała dar przewidywania przyszłości, pojednania osób skłóconych i rozeznawania powołań. Miała wizje wydarzeń z życia Jezusa, przewidziała też wiele faktów z dziejów Polski, jak zwycięstwo nad bolszewikami w sierpniu 1920 r. Zmarła w opinii świętości w Parznie, gdzie na plebanii spędziła ostatnie trzy lata życia jako rezydentka. Pochowana jest w tamtejszym kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. Do jej grobu pielgrzymują wierni, będący w drodze do dwóch najsłynniejszych polskich sanktuariów maryjnych – na Jasną Górę i do Lichenia.

Proces beatyfikacyjny trwa już długo. Na przeszkodzie stanęły okupacja hitlerowska i czasy komunistyczne. W tym czasie zaginęły akta z zeznaniami 25 naocznych świadków. Odnaleziono je dopiero w 1962 roku. W 2006 roku Stolica Apostolska ogłosiła dekret o heroiczności cnót Wandy Malczewskiej i odtąd przysługuje jej tytuł „czcigodnej sługi Bożej”. Brakuje jedynie potwierdzonego kanonicznie cudu, dokonanego za jej wstawiennictwem.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze