PAP/Bartłomiej Zborowski

Modlitwa o jedność i pokój na Ukrainie w uroczystość św. Andrzeja Boboli

Im dalej posuwamy się w czasie, tym bardziej ten święty staje się nam bliższy i potrzebniejszy – powiedział bp Romuald Kamiński podczas Mszy św. w 20. rocznicę ustanowienia kościoła pw. Andrzeja Boboli – sanktuarium narodowym. W poniedziałek 16 maja, w uroczystość ku czci tego świętego, modlono się w świątyni na warszawskim Mokotowie o dar pokoju i jedności w Polsce, Ukrainie i na całym świecie.

W sanktuarium na warszawskim Mokotowie spoczywają zachowane w całości relikwie tego męczennika – patrona Polski i metropolii warszawskiej. Od 7 maja w świątyni przy ul. Rakowieckiej odprawiano nowennę przygotowującą do dzisiejszej uroczystości, modląc się o dar jedności i pokoju na Ukrainie i na całym świecie.

W najtrudniejszych sprawach

Dzisiejszej uroczystej Mszy św. przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, a koncelebrowali ją nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio i biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński, który wygłosił homilię. We wstępie do liturgii słowo przewodniczącego Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego z okazji dzisiejszej uroczystości odczytał ks. Leszek Gęsiak SJ, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. Arcybiskup przypomniał, że 20 lat temu, 16 maja 2002 roku, św. Andrzej Bobola został ustanowiony Patronem Polski. Od kilku wieków nasi rodacy zwracają się do niego z ufnymi prośbami o wstawiennictwo w najtrudniejszych sprawach tak indywidualnych, jak i narodowych. Tak było m.in. w intencji uproszenia zwycięstwa nad armią bolszewicką, atakującą Warszawę 15 sierpnia 1920.

– Za wstawiennictwem świętego jezuity modliliśmy się również w całej Polsce, prosząc o zatrzymanie szerzącej się i tak mocno nas doświadczającej pandemii koronawirusa. Dzisiaj przeżywamy pierwszy dzień, w którym ogłoszono zakończenie w naszej Ojczyźnie stanu epidemii. Gorąco wierzymy, że stało się to m.in. za skutecznym orędownictwem św. Andrzeja Boboli – podkreślił abp Gądecki.

>>> Św. Andrzej Bobola. Oprawcy upletli mu koronę cierniową na wzór Chrystusowej

„Patronowi tego miejsca polecamy wszelkie trudne sprawy. Modlimy się o sprawiedliwy pokój w Ukrainie i wycofanie rosyjskich wojsk. Ufajmy, że św. Andrzej Bobola wstawi się u Boga za cierpiącym narodem ukraińskim” – napisał przewodniczący Episkopatu.

Następnie wszystkich zgromadzonych powitał proboszcz parafii i kustosza sanktuarium pw. św. Andrzeja Boboli o. Waldemar Borzyszkowski SJ. – Św. Andrzej Bobola jest patronem jedności i w intencjach tej jedności będziemy się modlić w czasie tej Mszy świętej – zapowiedział jezuita.

Spośród nas, dla nas i dla całego świat

W homilii bp Romuald Kamiński wskazał na ewangelizacyjny zapał „apostoła Pińszczyzny” i jego przywiązanie do kultu maryjnego. Przypomniał m.in. dramatyczne okoliczności męczeńskiej śmierci św. Andrzeja Boboli, jego skromne uroczystości pogrzebowe, ale także radość dla Polaków płynącą z faktu najpierw beatyfikacji a potem kanonizacji męczennika. Przypomniał także, że powrót relikwii świętego do kraju był momentem jednoczącym polski naród.

Pytał następnie czy należycie potrafimy docenić te dary, jakimi są dla nas święci i błogosławieni. – Są oni spośród nas, a jednocześnie są dla nas i dla całego świata – mówił kaznodzieja.

„Im dalej posuwamy się w czasie, tym bardziej ten święty staje się nam bliższy i potrzebniejszy” – podkreślał bp Kamiński, zaznaczając, że w wielowiekowej historii Polski, szczególnie jej wschodnich stron, św. Andrzej Bobola zajmuje wyjątkowe miejsce.

>>> Dziś uroczystość św. Andrzeja Boboli – patrona Polski i metropolii warszawskiej

– Jest w Tobie coś wyjątkowego, co wyróżnia Cię spośród innych świadków Jezusa – mówił niejako zwracając się do świętego kaznodzieja. – Innych świętych znały od początku i wielkie rzesze, i liczne narody. Ty rozpocząłeś przedstawienie się światu od wołania z głębin grobu. O innych mówimy, że są patronami dzieł, założycielami wspólnot, wielkimi myślicielami, a Ty wrosłeś nierozdzielnie w tkankę tego narodu i o każdej porze jesteś gotów na służbę i stajesz do walki w jego obronie.

Bp Kamiński nazwał św. Andrzeja Bobolę „mocarzem na każdy czas”. – Nowe pokolenia, nowi ludzie, którzy szukają bezpiecznej przestrzeni na realizację swego powołania, w Tobie odnajdują wielkiego sprzymierzeńca – kontynuował biskup warszawsko-praski.

Andrzej Bobola, fot. Wikipedia

Następnie przypomniał, że w tym roku, który „rozpoczął się wojną na terenach tak Tobie, jak i nam bliskich, modliliśmy się w nowennie za Twoim wstawiennictwem o dar pokoju na Ukrainie, o łaskę jedności i o pomyślność dla naszej Ojczyzny”.

Starać się o zachowanie jedności z Bogiem

Jak powiedział bp Kamiński, każdego dnia stajemy przed wieloma, nieraz bardzo trudnymi wyzwaniami i zadaniami, tak natury czysto doczesnej, jak i duchowej, i szukamy pomocy. Wśród spraw, które nas na co dzień bardzo boleśnie dotykają, są wszelkiego rodzaju podziały, wojny, rozłamy, brak jedności czy brak zaufania. Dlatego – dodawał – szczególnego znaczenia nabiera każdy rodzaj starania o zachowanie jedności z Bogiem, jedności w swoim sercu, jedności z drugim człowiekiem i innymi ludźmi.

To rozdarte i niespokojne serce jest zarzewiem wszystkich podziałów – mówił biskup. – Oczywistym jest, że zwrócenie uwagi na potrzebę odbudowania tej szczególnej cechy moralnej, jaką jest jedność, wynika z przeżywanego dramatu wojny na Ukrainie i innych miejscach na świecie. Nawet, jeśli myślimy, że nie jesteśmy fizycznie doświadczeni wojną, to jednak na różny sposób uczestniczymy w tym ludzkim dramacie.

>>> Św. Andrzej Bobola pomaga przekraczać uprzedzenia

Na zakończenie homilii bp Kamiński, zwracając się ponownie do św. Andrzeja Boboli powiedział: „Nasz wielki Patronie, sprawie upragnionej jedności w Kościele i świecie oddałeś całe swe życie, dopełnione męczeńską śmiercią. Oręduj za nami u Boga, aby nam nie zabrakło cierpliwości i miłości w drodze ku jedności”.

W czasie modlitwy wiernych modlono się za Polskę – „aby rozwijała się w duchu miłości płynącej z Ewangelii”, a także m.in. za uchodźców oraz tych, którzy ich wspierają oraz o pokój na Ukrainie.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze