Modlitwa o pokój w Kazachstanie
O modlitwę w intencji szybkiego rozwiązania obecnej sytuacji w kraju oraz zaprowadzenie pokoju i dobrobytu zachęcili wiernych biskupi katoliccy i ordynariusze Kazachstanu. 10 stycznia obchodzony jest w tym kraju narodowy dzień żałoby.
Podczas zamieszek zginęły tam 164 osoby, a 719 przebywa w szpitalach. Wśród ofiar śmiertelnych jest troje dzieci. „Katolicy Kazachstanu, łącząc się w modlitwie z papieżem Franciszkiem, modlą się o spokój dusz osób zabitych w zamieszkach” – czytamy w oświadczeniu. Tamtejsi biskupi cytują słowa Ojca Świętego wypowiedziane wczoraj po modlitwie „Anioł Pański”. Przypomniano, że papież Franciszek modli się za zabitych w starciach w Kazachstanie i powierzył wszystkich mieszkańców tego kraju wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny, Królowej Pokoju z Oziornoje.
>>> Kazachstan: przywódcy prawosławia i islamu apelują o powstrzymanie się od „wzniecania konfliktów
Biskupi i ordynariusze Kazachstanu wezwali kapłanów tego kraju do odprawiania mszy św. w intencji zmarłych w niedawnych zamieszkach, a wiernych zachęcają do wzięci w nich udziału. „Kontynuujmy modlitwy o szybkie rozwiązanie obecnej sytuacji w kraju i zaprowadzenie pokoju i dobrobytu” – stwierdzili zwierzchnicy Kościoła katolickiego w Kazachstanie.
„Gwałtowne zamieszki, które przetoczyły się w zeszłym tygodniu przez Kazachstan były zorganizowaną „próbą zamachu stanu”, kierowaną przez „uzbrojonych bojowników” – tak ostatnie zamieszki w Kazachstanie ocenił dziś prezydent kraju Kasym-Żomart Tokajew. Dodał, że na ulicach największych miast przywrócono już spokój. Prezydent Rosji Władimir Putin – który wcześniej przysłał wojskową pomoc do Kazachstanu – również stanowczo zareagował na masowe i krwawe protesty w tym kraju. „Nie pozwolimy na kolorowe rewolucje” – podkreślił rosyjski przywódca. W jego opinii Kazachstan zmierzył się z „agresją międzynarodowego terroryzmu”. Rosyjski prezydent stwierdził też, że cele demonstrujących, którzy wzięli broń do rąk, były odmienne od motywacji uczestników protestów przeciwko cenom paliw. Putin ocenił, że „sytuację wykorzystały destrukcyjne wewnętrzne i zewnętrzne siły.
W jego opinii Kazachstan zmierzył się z „agresją międzynarodowego terroryzmu”. Rosyjski prezydent stwierdził też, że cele demonstrujących, którzy wzięli broń do rąk, były odmienne od motywacji uczestników protestów przeciwko cenom paliw. Putin ocenił, że „sytuację wykorzystały destrukcyjne wewnętrzne i zewnętrzne siły. Demonstracje w całym Kazachstanie wybuchły 2 stycznia i przerodziły się w gwałtowne starcia z wojskiem i policją. Manifestanci początkowo protestowali przeciwko podwyżce cen gazu LPG używanego do tankowania samochodów, później ich postulaty przerodziły się w żądania polityczne (dominowały głównie sprzeciw wobec korupcji władzy i postulaty prodemokratyczne).
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |