Myśmy poznali i uwierzyli miłości
Najpiękniejsze określenie Boga, jakie możemy znaleźć w Piśmie Świętym, jest następujące: Bóg jest miłością. Dla nas ludzi wierzących brzmi ono znajomo. I wydaje się, że każdy z nas byłby wstanie wymienić kilka powodów, dlaczego tak nazywamy Boga. Bo, gdy pomyślimy o Bogu Ojcu to przychodzi nam na myśl, że On stworzył cały świat. Stworzył także nas ludzi.
Co więcej, z Biblii i katechezy, wiemy, że zrobił to ze względu na nas. Początkowo człowiek żył w wielkiej przyjaźni z Bogiem w raju. Nawet, jak pojawił się grzech, to Bóg nie zostawił nas samych, ale zatroszczy się o to, aby nam na ziemi niczego nie brakowało. Gdy jako ludzie zachowywaliśmy Jego przykazania, to nam błogosławił. Gdy przez grzech oddalaliśmy się od Niego, to zsyłał karę, ale jej cel był jasny: Bóg czynił to z miłości do nas, abyśmy się nawrócili i wrócili od Niego. Cała historia Izraela pełna jest takich wydarzeń. Największym dowodem Bożej miłości było wyprowadzenie narodu wybranego z niewoli egipskiej. Tak było w przypadku Żydów.
>>> Papieros nie zamyka drogi do świętości [FELIETON]
Największy dowód
Chrześcijanie podobnie patrzą na wydarzenia Starego Testamentu. Jednak my mamy także Nowy Testament, a w nim opisane dzieje Jezusa Chrystusa. To On jest największym dowodem miłości Boga Ojca do każdego z nas. Zdanie: Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie umarł, ale miał życie wieczne, pokazuje, że Ojciec posyła swojego Syna na ziemię z miłości do nas. Osoba Jezusa Chrystusa, Jego słowa, czyny, a przede wszystkim śmierć na krzyżu za nasze grzechy, dostatecznie dowodzą, że Bóg Ojciec nas kocha i Jego Syn, Jezus Chrystus, też.
Ewangelia przepełniona jest wydarzeniami, które potwierdzają miłość Jezusa do człowieka. Uzdrowienia, wypędzanie złych duchów, obrona ludzi pogardzanych przez innych, pokazują, że Jezus chce nam przypomnieć, że miłość Boga w szczególny sposób skierowana jest do najsłabszych. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników i nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, co się źle mają. Jezus kocha bezinteresownie. Nie tylko o tym mówi, ale i daje przykład przez swoją mękę i śmierć na krzyżu. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś swoje życie oddaje za przyjaciół. Wy jesteście przyjaciółmi moimi. To zdania zaczerpnięte z ostatniej wieczerzy Jezusa z uczniami, do której wstępem są słowa zapisane przez Jana: Jezus umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował.
Gdy natomiast pomyślimy o Duchu Świętym to możemy powiedzieć, że jest On darem Ojca i Syna dla wierzących. Czyli jest owocem miłości Boga do każdego z nas. Jego zadaniem jest nasze uświęcenie, czyli pomoc nam, abyśmy udzielili odpowiedzi na tę miłość.
Uwierzyć miłości
To tyle, takich ogólnych informacji na temat miłości Boga do człowieka. Kiedy natomiast czytamy Pierwszy List św. Jana Apostoła odnajdziemy, wspomniane wyżej określenie Boga: Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Boga, a Bóg trwa w nim (1 J 4,16). Zdanie to wyraża istotę wiary chrześcijańskiej: chrześcijański obraz Boga i wynikający z niego obraz człowieka i jego życia. Prawda, że Bóg jest miłością, pozwala nam poznać samego siebie i jaki jest sens naszego życia. Uważna lektura Pisma Świętego powinna zaowocować radosnym wyznaniem wiary: Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam.
Do słów w Pierwszego Listu św. Jana nawiązuje Benedykt XVI we wprowadzeniu do pierwszej swojej encykliki Deus caritas est – Bóg jest miłością. Papież przypomniał wiernym, że wiara w miłość Boga leży u początku chrześcijańskiego życia. Człowiek, wchodząc w świat wiary, powinien być świadomy tego, że o wiele ważniejsze jest spotkanie z Osobą Boga w Jezusie Chrystusie, niż przyswojenie sobie i przyjęcie prawd wiary. Najpierw Osoba Boga. Potem prawdy wiary i dobre życie. Za Bogiem idzie to, co On uczynił dla nas z miłości: Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie umarł, ale miał życie wieczne (J 3,16). Boga poznajemy poprzez Jego słowa i czyny. Wszystkie są wydarzeniami zbawczymi, czyli dla naszego dobra. Pobożny Izraelita codziennie modlił się słowami z Księgi Powtórzonego Prawa, wiedząc, że w nich zawarta jest istota jego egzystencji, jego tożsamość: Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem – Pan jedynie. Będziesz więc miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich sił swoich (6,4-5). Jest to pierwsze i najważniejsze przykazanie. Pojawia się Jezus i dodaje do przykazania miłości Boga przykazanie miłości bliźniego: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego (Mk 12, 29-31). Przykazanie miłości bliźniego było znane Izraelitom już w Starym Testamencie (zob. Kpł 19,18). Jan Apostoł przypomina nam, że Bóg pierwszy obdarzył nas miłością (zob. 1 J 4,10), a nasza miłość jest odpowiedzią na Jego miłość. Staje się czymś więcej niż przykazaniem. Jest sensem naszego życia.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |