Na Jasnej Górze akcja modlitewna za papieża. „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”

W rocznicę inauguracji pontyfikatu papieża Franciszka zanoszona jest dziś na Jasnej Górze szczególna modlitwa w jego intencji i w duchu solidarności z cierpiącymi z powodu wojny w Ukrainie, z prośbą o pokój. To w ramach inicjatywy „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”.

Choć akcja organizowana jest już po raz piąty, to po raz pierwszy jej centralne wydarzenia odbywają się na Jasnej Górze. Zakończył je Apel Jasnogórski poprowadzony przez abp. Adriana Galbasa. – Co roku zastanawiamy się czy kontynuować tę inicjatywę i rozeznajemy, czy taka jest wola Boga – opowiadał kleryk Rafał Orzechowski, pomysłodawca modlitewnej akcji i dodał, że: „w tym roku światło potwierdzenia przyszło na Jasnej Górze u stóp Pani Jasnogórskiej”. To dlatego w hołdzie wdzięczności Maryi postanowili „u Niej, w Jej domu spotkać się na modlitwie za Ojca Świętego”. Data jest nieprzypadkowa, bo 19 marca to kolejna rocznica inauguracji pontyfikatu papieża Franciszka, ale również uroczystość św. Józefa, który jest tak bliski Ojcu Świętemu.

Tegorocznym hasłem modlitewnego spotkania są słowa „Słyszeć – Słuchać – Wysłuchać” w nawiązaniu do trwającego w Kościele Synodu Biskupów o synodalności. – Czas wojny i pandemia nas podzieliły, a my chcemy pokazać, że potrafimy się połączyć – podkreślił kleryk. Jego marzeniem jest, by ta modlitwa stała się ogniwem, które jednoczy. Także w tym duchu wybrzmiewa modlitwa za naród ukraiński, bo jak podkreśla inicjator akcji, ta jedność jest potrzebna w dążeniach „żeby Ukraina mogła być Ukrainą i po to, żeby pokazać, że jesteśmy ponad wszystkimi historycznymi podziałami”.

Zawierzenie Matce, opieka św. Józefa

Wśród zaproszonych gości jest dominikanin o. Wojciech Surówka, duszpasterz lednicki, a przez wiele lat posługujący w Kijowie. Zakonnik zwrócił uwagę na wielkie nadzieje i ufność pokładaną w akcie oddania Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Matki Bożej, którego papież dokona w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, 25 marca.

Mszy św. na rozpoczęcie spotkania przewodniczył bp Janusz Stepnowskiego z Łomży. W homilii wskazał na potrzebę i siłę modlitwy, bo „nie mamy innej broni, jak tylko wspólna, szczera i ofiarna modlitwa, która może zmienić losy świata, zmienić serca ludzi”. – Wzywajmy opieki św. Józefa nad naszym narodem, a szczególnie nad tym bratnim narodem, który przeżywa zgrozę i klęskę wojny tuż za naszą granicą – mówił bp Stepnowski.

Po Mszy św. w Sali Papieskiej odbył się panel synodalny, podczas którego rozmawiano o współpracy między świeckimi a duchownymi. Rozmawiano m.in. o postawach wiary i niewiary u młodzieży, jak rozmawiać z tymi, którzy kościół „raczej omijają”, o „księżach gaśnicach”, o dawaniu świadectwa i szukaniu Boga „na swój sposób”. Młodzi uczestnicy zwracali m.in. uwagę, że dziś oczekują od duchownych przede wszystkim towarzyszenia. – Dzisiaj potrzeba Kościołowi, żeby zwłaszcza młodzi ludzie mieli poczucie, że są wysłuchani i ktoś im towarzyszy, jednocześnie dając przestrzeń do działania – podkreślił Przemysław Duda.

Paweł z archidiecezji częstochowskiej podkreślił, że każdy wierzący oczekuje od kapłana, by był on przede wszystkim głęboko zakochany w Chrystusie. – Bo może być wspaniałym duszpasterzem, mówić piękne kazania, dużo robić, ale jeżeli nie żyje w przyjaźni z Jezusem, nie promienieje Nim, to nie będzie dobrych owoców. W dalszej części spotkania adorowano krzyż ze szczególną modlitwą w intencji papieża i wszystkich cierpiących z powodu wojny.

Zobacz także