Ofiaromat obsługiwany przez Elavon

fot. Ofiaromat obsługiwany przez Elavon

Na taką rewolucję w kościele można sobie pozwolić

Wierni coraz częściej dają znać, że nie mają przy sobie gotówki, a chcieliby złożyć ofiarę podczas mszy świętej? W kościele pojawia się coraz więcej turystów, którzy chcieliby zostawić datek, ale też nie mają przy sobie pieniędzy? Rozwiązaniem na te problemy jest ofiaromat.

Ofiaromaty, czyli niewielkie urządzenia, dzięki którym możliwe jest bezgotówkowe złożenie ofiary w kościele, cieszą się coraz większym zainteresowaniem księży i wspólnot parafialnych. Nie brakuje jednak osób sceptycznie nastawionych do tej idei. Czy rzeczywiście jest się czego bać?

Gdy nie można złożyć ofiary…

Uspokajamy – ofiaromaty to przede wszystkim ogromne ułatwienie dla parafii. Można narzekać i pytać, po co wprowadzać do kościoła tak współczesne technologie. Przecież przez lata wystarczał zwykły koszyczek, do którego wierni podczas mszy świętej wrzucali ofiary. Owszem, kiedyś ta metoda sprawdzała się. Obecnie jednak na porządku dziennym jest płatność kartą i korzystanie z płatności bezgotówkowych. Wielu ludzi nie nosi przy sobie żadnej gotówki. Kiedyś, gdy nie było kart, ludzie zawsze nosili przy sobie pieniądze. Teraz tak po prostu nie jest. Wierni wciąż chcą składać ofiarę na rzecz wspólnoty – a zwyczajnie nie mogą tego zrobić, bo nie mają jak. Dlatego właśnie wymyślono ofiaromaty.

Ofiaromat Elavon
Ofiaromat Elavon

Nieinwazyjny

W niejednym proboszczu czy kustoszu sanktuarium mogą zrodzić się teraz pewne wątpliwości. Stwierdzą, że owszem, warto postawić taki ofiaromat, ale przecież on na pewno wpłynie na przestrzeń całej świątyni. Znów uspokajam – tak nie będzie. Ofiaromat to bowiem niewielkie urządzenie, które w żaden sposób nie burzy przestrzeni kościoła. Zajmuje bardzo niewiele miejsca – jest wielkości krążka hokejowego. Można go zatem łatwo wkomponować w istniejący już wystrój kościoła. Chętni mogą też zdecydować się na specjalny stojak do ofiaromatu. Cały komplet wygląda bardzo elegancko i ogromnie usprawnia prace parafii – w nieinwazyjny sposób. W czasie wakacji widziałem ofiaromaty w jednej z najważniejszych katedr w Hiszpanii – nie rzucały się w oczy i w żaden sposób nie psuły wystroju świątyni.

Przyłóż kartę i gotowe

Zastanawiać może fakt, czy każdy poradzi sobie z obsługą takiego terminala płatniczego. Znów uspokajamy – używanie ofiaromatu jest bardzo proste. Każdy, kto choć raz w sklepie używał karty zbliżeniowo nie powinien mieć trudnością z obsługą ofiaromatu. Wierny najpierw na niewielkim ekranie wybiera wartość kwoty, którą chciałby przekazać na cele parafialne. Potem wystarczy tylko przyłożyć kartę i… gotowe! Ofiara została złożona. Poradzą sobie z tym i juniorzy, i seniorzy. To bardzo prosty mechanizm. Ofiaromat to może i rewolucja w formie zbierania ofiary w kościele – ale to rewolucja, na którą można sobie pozwolić. A być może niedługo będzie to konieczność – bo z roku na rok pieniądz elektroniczny coraz bardziej wypiera ten tradycyjny. Bez ofiaromatu prowadzenie duszpasterstwa może być w niedługim czasie niemożliwe.

***
Elavon Financial Services Designated Activity Company (Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością o Wyznaczonym Przedmiocie Działalności) Oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie, ul. Puławska 17, 02-515 Warszawa, zarejestrowany w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego prowadzonym przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 287836, numer REGON 300649197, NIP 2090000825, kapitał zakładowy Elavon Financial Services Designated Activity Company 6.400.001,00 euro. Elavon Financial Services DAC prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą Elavon Merchant Services i podlega nadzorowi Centralnego Banku Irlandii.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze