Łódź, 12.12.2021. Doradca burmistrza Lampedusy Carlo de Marco (C), prymas Polski Wojciech Polak (L) oraz Andrzej Dudek (P) z kapituły nagrody podczas wręczenia Nagrody Orła Jana Karskiego przyznanej społeczności wyspy Lampedusa. Społeczność wyróżniono za „bohaterstwo i determinację w pomocy uchodźcom, na których śmierć i cierpienie współczesny świat, w tym społeczność europejska faryzejsko odwraca swój wzrok”. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Nagroda Orła Jana Karskiego dla burmistrza Lampedusy. Abp Polak: ludzie Lampedusy upominają się o życie każdego

W łódzkiej bazylice archikatedralnej św. Stanisława Kostki zakończyła się Msza święta, w czasie której modlono się w intencji władz i mieszkańców włoskiej wyspy Lampedusa. Po zakończeniu Eucharystii wręczono Nagrodę Orła Jana Karskiego, którą przyznano Salvatore Martello – burmistrzowi Lampedusy.

– Ludzie Lampedusy dawali i wciąż dają przykład, że ratując dziś uchodzących od głodu, prześladowania i bezpośredniego zagrożenia życia upominają się o życie każdego mężczyzny i kobiety, każdej osoby – mówił abp Wojciech Polak, który przewodniczył mszy świętej.

>>> Abp Polak: stanowisko Kościoła ws. migrantów jest przyjmowane z lękiem

Wezwanie

– W tej Eucharystii, którą sprawujemy dziś w łódzkiej archikatedrze, szczególnie modlimy się za całą społeczność włoskiej wyspy Lampedusa, wraz z jej burmistrzem Salvatore Martello – mówił w homilii Prymas Polski. – Są oni tegorocznymi laureatami Nagrody Orła Jana Karskiego. Są jednak dziś, tutaj w Polsce wobec kryzysu, który w tych miesiącach przeżywamy na naszej wschodniej granicy, wezwaniem dla nas. Są wezwaniem do rachunku sumienia. Są wezwaniem do zastanowienia się, do poczucia bólu wobec tego wszystkiego, czego doświadczają będący wciąż w tak trudnej sytuacji zwabieni przez białoruskiego dyktatora, ludzie. Za papieżem Franciszkiem chciałbym powtórzyć, że i my musimy zrozumieć lęki i niepewności, trudności i niebezpieczeństwa. Zrozumieć, że istnieje poczucie znużenia i frustracji, spotęgowane przez kryzys gospodarczy i pandemiczny – tłumaczył arcybiskup gnieźnieński.

>>> Prymas Polski: niech bliska będzie nam postawa braterstwa

Po błogosławieństwie kończącym liturgię została wręczona Nagroda Orła Jana Karskiego, którą w imieniu burmistrza Lampedusy – który z przyczyn zdrowotnych nie mógł być obecny – odebrał doradca burmistrza – Carlo De Marco.

Łódź, 12.12.2021. Doradca burmistrza Lampedusy Carlo de Marco (C), prymas Polski Wojciech Polak (L) oraz Andrzej Dudek (P) z kapituły nagrody podczas wręczenia Nagrody Orła Jana Karskiego przyznanej społeczności wyspy Lampedusa. Społeczność wyróżniono za „bohaterstwo i determinację w pomocy uchodźcom, na których śmierć i cierpienie współczesny świat, w tym społeczność europejska faryzejsko odwraca swój wzrok”. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Chrystus z kila

W laudacji zaprezentowanej przez Jerzego Kozielewskiego – członka rodziny Jana Karskiego – czytamy między innymi: Papież Franciszek w pierwszym tygodniu swojego pontyfikatu pierwsze kroki poza Watykan skierował na wyspę Lampedusa, gdzie dokonywał się dramat humanitarny ludzi szukających odmiany losu. Tydzień temu, po ośmiu latach pontyfikatu, Ojciec Święty Franciszek na wyspie Lesbos ostrzegał, że tragicznego problemu migrantów i uchodźców nie rozwiążą żadne mury i zasieki, na które miałaby się jeszcze składać wspólnota europejska.

>>> Prymas: brońmy się przed manipulacją, nie eskalujmy agresji

Po otrzymaniu Nagrody pan Carlo De Marco – w imieniu burmistrza Lampedusy – przekazał do katedry łódzkiej drewniany krzyż wykonany z łodzi, którymi na włoską wyspę przybywali i przybywają uchodźcy. Ofiarowując ten niezwykły dar, przedstawiciel społeczności Lampedusy powiedział – każda łódź jest zbudowana z dwóch typów drewna – jedno jest bardziej twarde, a drugie bardziej elastyczne – miękkie. Większość jest zbudowana z drewna miękkiego, ale najważniejszą częścią łodzi jest kil – który musi być zbudowany z drewna twardego. W tym krzyżu figura Chrystusa jest wyrzeźbiona z drewna z kila – to dlatego, że gdy w łodzi pęka kil, wtedy cała łódź się topi i rozpada. Tak samo jest, jak stracimy Chrystusa, to cała ludzkość zatonie. Zatem zróbmy wszystko, by nie zatopiła się żadna łódź, ani nie zatopiła się ludzkość wierna tym wartościom, które przynosi Chrystus – mówił doradca burmistrza Lampedusy.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze