zdj. ilustracyjne, fot. cathopic

Nie żyje uczestnik pielgrzymki na Jasną Górę. Zmarł w czasie wędrówki

Nie żyje 80-latek, uczestnik pielgrzymki z Gniezna na Jasną Górę. Mężczyzna zasłabł podczas pierwszego dnia marszu. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.

Tragedia podczas pieszej pielgrzymki z Gniezna na Jasną Górę. 80-letni mężczyzna zasłabł w środę po kilku godzinach wędrówki. Na miejsce przyjechało pogotowie. Niestety, mimo reanimacji uczestnik marszu zmarł. Jak poinformowała rzeczniczka gnieźnieńskiej policji asp. sztab. Anna Osińska, na miejsce przyjechał koroner. – Prokurator wykluczył udział osób trzecich w zdarzeniu i przekazał rodzinie ciało do pochówku – dodała.

>>> Ksiądz szedł w pielgrzymce, by modlić się za skrzywdzonych w Kościele

fot. Pexels

Smutną wiadomość o śmierci 80-letniego mężczyzny przekazała w mediach społecznościowych Piesza Pielgrzymka Archidiecezji Gnieźnieńskiej. „Z głębokim żalem zawiadamiamy, że dziś odszedł od nas wieloletni pielgrzym – brat Stanisław z grupy Czerwonej. Zakończył on swoją ziemską pielgrzymkę w otoczeniu swojej pątniczej rodziny, krocząc do Matki. Wierzymy, że teraz kroczy już tylko po niebiańskich ścieżkach! Rodzinie, bliskim i znajomym składamy kondolencje oraz zapewniamy wsparcie modlitewne. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie! Do zobaczenia w Niebie!” – napisali organizatorzy.

Jak podaje Radio Poznań do tragedii doszło około 13:00 na drodze przed miejscowością Czerniejewo. – Nagle doświadczony pielgrzym osunął się na ziemię – mówi kierownik pielgrzymki, ksiądz Wojciech Orzechowski. – Została mu natychmiast udzielona pomoc. W grupie szedł także ratownik medyczny. Szybko przyjechało pogotowie, długo trwała reanimacja, ale mężczyzna zmarł. Mężczyzna był doświadczonym pielgrzymem. Brał udział w ponad dwudziestu pielgrzymkach do Częstochowy. Może się wydawać, że 80 lat to już jest zbyt wiele, aby brać udział w pielgrzymkach, jednak jeśli ktoś jest doświadczonym pątnikiem i wie, jaki to wysiłek, no to trudno, aby takiej osoby nie zabrać w drogę – powiedział Radiu Poznań ks. Orzechowski. Na miejsce przyjechała rodzina zmarłego.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze