fot. EPA/ROLEX DELA PENA

Niemal 40% Polaków przyznaje, że te święta będą skromniejsze niż zwykle

39% Polaków deklaruje, że w tym roku urządzi święta skromniejsze niż zwykle, a 2%, że bardziej wystawne – wynika z badania dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Najrzadziej o oszczędzaniu na tegorocznych świętach mówią mieszkańcy wsi.

Branża handlowa robi co może, by w okresie bożonarodzeniowym skłonić klientów do jak największych wydatków. Pomoże jej w tym trzecia już handlowa niedziela w grudniu, ale przeszkodą mogą być plany Polaków – ocenia Halina Kochalska z BIG InfoMonitor.

fot. EPA/ANDREA FASANI

Z badania zrealizowanego przez Maison&Partners dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że 39% respondentów urządzi w tym roku skromniejsze święta niż wcześniej, 59% ankietowanych mówi, że będą takie same, a tylko 2%, że bogatsze. W przypadku gospodarstw z miesięcznymi wpływami do 5 tys. zł netto, będzie skromniej nawet w połowie domów. Tam, gdzie dochody przekraczają 10 tys. zł, mniej wyda co czwarty badany. Jednocześnie najrzadziej o oszczędzaniu na tegorocznych świętach mówią mieszkańcy wsi, a najczęściej mieszkańcy najmniejszych (do 20 tys. mieszkańców) i największych miast (pow. 500 tys. mieszkańców).

>>> Najlepsze gry planszowe i książki na prezent [NASZ PREZENTOWNIK]

Eksperci przestrzegają, że mimo wszystko warto „trzymać się za kieszeń”, bo świąteczny czas często skłania do nie do końca przemyślanych decyzji. Kochalska zwraca uwagę, że sprzedaż z dwóch ostatnich miesiącach, to często 30 proc. rocznych obrotów, które na razie nie wypadają najlepiej. – Od stycznia do października Polacy kupili mniej niż w tym samym okresie 2019 – zaznacza. W przypadku odzieży i obuwia był to wg GUS spadek o 14,3% licząc w cenach stałych, prasy i książek oraz towarów w wyspecjalizowanych sklepach o 3,8%, a nawet żywności o 2% oraz leków i kosmetyków o 1,4% – wymienia. Według niej sklepom sprzyja teraz brak innych rozrywek, zamknięte restauracje, kina i teatry „pozwalają jak nigdy skupić uwagę kupujących na placówkach handlowych i skorzystać z oszczędności na innych nierealizowanych obecnie wydatkach”.

fot. EPA/ANDREA FASANI

Z drugiej strony – jak zauważają eksperci – widoczna jest chęć ograniczania wydatków ze względu na niepewne finansowo czasy. Z ostatnich danych BIG i BIK na temat liczby osób z zaległościami z tytułu nieopłaconych w terminie rachunków i rat kredytowych, wynika, że od września do października br. ubyło 14,8 tys. niesolidnych płatników, a kwota zaległości obniżyła się o 0,5 mld zł. W okresie pandemii, od marca do końca października, ubyło 26,8 tys. nierzetelnych dłużników. Zaległości wzrosły o 2,9 mld zł, czyli w podobnym stopniu co przed rokiem. Obecnie według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy BIK problemy z terminowymi rozliczeniami ma 2,806 mln osób, a wartość zaległości to 82,68 mld zł. – Warto rozsądnie gospodarować pieniędzmi, by nie stresować się dodatkowo w święta. Zastanawianie się, jak wyjść z finansowych tarapatów, które sami sobie zafundowaliśmy, nie będzie miało dobrego wpływu na świąteczną atmosferę i czas po świętach – podsumowuje prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.

Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor) prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Działając w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze