fot. unsplash

Najlepsze gry planszowe i książki na prezent [NASZ PREZENTOWNIK]

Święta tuż tuż, a Ty nadal nie masz pomysłu na prezent? Nie martw się. Dziś przedstawiamy poradnik, w którym na pewno znajdziesz coś dla swoich bliskich. 

Wiem lepiej

Ta gra planszowa od Wydawnictwa Rebel była hitem tego lata. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by była też hitem zimy. Jest idealna na długie, zimowe wieczory dla całej rodziny. Co prawda dla tej z nieco już starszymi dziećmi, bo dolna granica wieku jej uczestników to 16 lat. Chociaż muszę przyznać, że nawet dorośli mają czasami problem z pytaniami w „Wiem lepiej”. Bo właśnie na pytaniach opiera się ta gra. 

Oprócz 3000 pytań z różnych kategorii w opakowaniu znajduje się też duża plansza, cztery mniejsze oraz pionki i plastikowe płytki. Każdy z elementów jest solidnie wykonany, co jest dużym plusem gry. Podobnie jak sama szata graficzna „Wiem lepiej”, która, choć minimalistyczna, prezentuje się naprawdę dobrze.  

>>> Dlaczego św. Franciszek zrobił pierwszą szopkę bożonarodzeniową na świecie?

Wracając do samych pytań – niektóre z nich potrafią zaskoczyć i sprawić, że jeśli graczowi nie dopasuje kategoria, wówczas bez płytki umożliwiającej zmianę pytania może w niej utknąć na długo. To bowiem gra przeznaczona dla osób z rozległą wiedzą z wielu kategorii. I to z wiedzą, którą niekoniecznie zdobywa się w szkole. Komu więc przede wszystkim poleciłabym „Wiem lepiej”Osobie ciekawej świata, dociekliwej i interesującej się wieloma rzeczami. Zdecydowanie nie jest to też gra dla kogoś, kto nie potrafi przegrywać. Bo nigdy nie można być pewnym, na jakie pytania się trafi. 

Welcome to nowe Las Vegas 

To kolejna gra od Wydawnictwa Rebel w tym zestawieniu. Zdecydowanie różni się od „Wiem lepiej”, jednak wciąga tak samo mocno. Co istotne, „Welcome to nowe Las Vegas” to gra bez limitu osób, więc doskonale gra się w nią zarówno w dwie osoby, jak i w sześć. Ważne, żeby najmłodszy gracz miał przynajmniej 10 lat.  

Zawartość opakowania to karty kasyn, karty projektów, wariantu jednoosobowego oraz notes punktacji. Warto również zaznaczyć, że choć elementów jest wiele, to gra jest niewielka i można ją bez problem zabrać ze sobą w podróż.  

>>> „I gdy ci, co odeszli do raju, na choinkę jak gwiazdy sfruwają” – poruszający utwór Haliny Mlynkovej [WIDEO]

A jaki jest główny cel gry? Gracze wcielają się w architektów, których zadaniem jest zbudowanie Nowego Las Vegas, składającego się z ulic i alei. W międzyczasie gracze mogą otworzyć kasyno lub nawet poruszać się po mieście limuzyną! Wszystko jednak zależy od… szczęścia, jak to w grach planszowych zazwyczaj bywa. I chociaż czas jednej rozgrywki wynosi około 40 minut, to planszówka ta jest dość wymagająca i z pewnością nie należy do najłatwiejszych. Nie mniej – polecam ją jako prezent na święta i nie tylko, bo gwarantuje mnóstwo dobrej zabawy. 

Magdalena Witkiewicz „Listy pełen marzeń” 

To powieść, dzięki której przekonacie się, że św. Mikołaj istnieje i że jest… kobietą. Dlaczego? Tego dowiecie się już podczas czytania, bo zdecydowanie warto sięgnąć po tę lekturę 

Tym razem w swojej zimowej opowieści Magdalena Witkiewicz zabiera czytelników do Miasteczka. Główny wątek powieści kręci się wokół dość nietypowego świętego Mikołaja i jego pomocników, na których ciążą zarzuty prokuratorskie za… pomaganie. I – co istotne – w „Listach pełnych marzeń” czytelnik znajdzie wiele niespodziewanych zwrotów akcji, które, jak to u Magdaleny Witkiewicz bywa, skończą się szczęśliwie. By jednak to szczęście mogło na dobre zagościć u bohaterów książki, trzeba mu trochę pomóc. 

święta, Boże Narodzenie

fot. unsplash

„Listy pełne marzeń” to idealny pomysł na prezent zarówno dla nastolatki, jak i dla dojrzałej kobiety. Jestem przekonana, że każda z nich wraz z kolejnymi stronami tej opowieści będzie przeżywała niesamowitą historię. 

>>> Pięć zasad, by być wydajnym podczas pracy zdalnej [WIDEO]

Łukasz Lamża „Światy równoległe. Czego uczą nas płaskoziemcy, homeopaci i różdżkarze 

Czy Ziemia jest płaska? Jeśli nie, to skąd wzięła się ta teoria? Kim są homeopaci? Czy różdżkarze rzeczywiście gwarantują brak złych mocy w otoczeniu? Jak działa hipnoza i czy można w jej trakcie powiększyć piersi? W jaki sposób Noe zmieścił wszystkie zwierzęta na Arkę? Czy istnieje coś takiego jak pamięć wody i jak skuteczna może być witamina C? Odpowiedzi na wszystkie te pytania znajdziecie w książce Łukasza Lamży 

Co istotne, autor nie tylko dość dociekliwie opisuje każdą z tych teorii, lecz także sam sprawdza, czy są prawdziweJest tak chociażby w przypadku, kiedy to zaprasza do siebie kilku różdżkarzy, by przekonać się, czy rzeczywiście są wiarygodni I chociaż można zarzucić autorowi, że mimo wszystko w książce odwołuje się do niewielu źródeł, to myślę, że jej istotną wartość stanowią chociażby wspomniane spotkania lub rozmowy z przedstawicielami różnych teorii.  

fot. unsplash

Dlatego też, jeśli ktoś sięgając po „Światy równoległe” liczy na porządną i solidną dawkę wiedzy, to może nieco się rozczarować. Myślę natomiast, że książka ta sprawdzi się jako prezent dla nastolatków ciekawych świata i dorosłych chcących sięgnąć po nie do końca wymagającą, ale mimo wszystko popularnonaukową literaturę. 

Radek Kotarski „Włam się do mózgu” 

To kolejna w tym zestawieniu propozycja książkowa. Jednak równie niebanalna, co poprzednie. Radek przedstawia w swojej książce kilka sprawdzonych przez siebie metod na naukę. I chociaż sama właściwie jestem już na czwartym roku studiów i przez kilkanaście lat edukacji zdążyłam sobie wypracować własne sposoby na naukę, to wraz z rozpoczęciem roku akademickiego postanowiłam skorzystać z tych zaproponowanych przez Radka. I po kilku miesiącach nauki muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona. 

>>> Święta to czas… przebaczania? [RECENZJA]

Zdaję sobie oczywiście sprawę, że ten poradnik nie sprawdzi się u każdego. Jednak jestem pewna, że jest wart przeczytania i doskonale sprawdzi się jako świąteczny prezent. 

Planner lub bluza  

Lubisz planować, ale nie zawsze jesteś w tym systematyczny? Jesteś wierzący i szukasz kalendarza pomagającego jednocześnie w rozwoju duchowym? Z pewnością pomoże w tym Planner od Szymona Reicha z serii (nie)doskonały. Znajdziecie w nim nie tylko miesięczne i tygodniowe kalendarium oraz miejsce na swoje zapiski, lecz także wiele myśli zapisanych przez Szymona, które pomagają w rozwoju. Dzięki temu Plannerowi możecie być zarówno lepiej zorganizowani, jak i pracować nad sobą i swoją relacją z Bogiem. Co istotne, daty w Plannerze wpisuje się samemu. To świetne rozwiązanie dla osób, które nie są systematyczne w planowaniu lub nie potrzebują, by każdy tydzień ich życia był dokładnie rozpisany. 

fot. archiwum prywatne Szymona Reicha

Do kompletu polecam też bluzę z napisem (nie)doskonały lub (nie)doskonała w dwóch kolorach – beżowym i czarnym. 

Kalendarz „Kobieta w wielkim mieście” 

Pozostając w temacie kalendarzy – dobrym pomysłem na prezent jest też ten zaprojektowany przez dziennikarkę Katarzynę Olubińską. Zdecydowanie na uwagę w tym przypadku zasługuje jego szata graficzna, ponieważ jest subtelna, delikatna i po prostu… ładna! Zaletą kalendarza jest dużo miejsca do zapisków oraz wstążeczka pełniąca rolę zakładki. Ponadto w kilku miejscach można znaleźć przemyślenia autorki skłaniające do rozmyślań i rozwoju. 

>>> Dialog w praktyce, czyli ks. Krzysztof Porosło i Marcin Zieliński w jednej rozmowie [PODWÓJNA RECENZJA] 

Paweł Reszka „Stan krytyczny” 

W tym wyjątkowym i nietypowym roku trzeba wspomnieć o książce traktującej o koronawirusie. Jednak nie jest to zwykła książka. To publikacja, dzięki której zupełnie inaczej spojrzysz na służbę zdrowia. Paweł Reszka w swoim reportażu pokazuje bowiem jej blaski i cienie i odkrywa przed czytelnikiem mało znane informacje dotyczące chociażby przygotowywania szpitali do pełnienia funkcji szpitali jednoimiennych. Ponadto autor towarzyszy kilku medykom podczas dyżurów. książce tej znajdziemy również zapisy rozmów z pielęgniarkami, lekarzami i ratownikami medycznymi, którzy, mimo że mają już dość, wciąż pracują i nie wyobrażają sobie zejscia z pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. W „Stanie krytycznym” Reszka wspomina też o rodzinach medyków – o tym, jak reagują na pracę swoich bliskich, jak trudno jest być dla nich wsparciem i przede wszystkim o decyzjach, czy aby na pewno powinni wciąż mieszkać razem czy też rozstać się na czas pandemii.  

Gwarantuję, że podczas lektury najnowszego reportażu Pawła Reszki czytelnikowi będzie towarzyszyło wiele skrajnych emocji. A jedną z nich będzie z pewnością podziw dla polskich medyków.  

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze