Niemcy: bp Ratyzbony wskazuje na konieczność szerokiego badania przyczyn nadużyć seksualnych
Do rezygnacji z wojny ideologicznej i przeprowadzenia dogłębnych badań, z uwzględnieniem wszystkich grup społecznych, mających określić przyczyny nadużyć seksualnych wezwał biskup Ratyzbony Rudolf Voderholzer. W wywiadzie dla diecezjalnej gazety „Katholische SonntagsZeitung für das Bistum Regensburg” (wydanie wielkanocne), hierarcha wyraził wątpliwości co do podstaw procesu niemieckiej drogi synodalnej, która w zamyśle jej organizatorów ma służyć wyeliminowaniu systemowych przyczyn nadużyć duchownych.
Właśnie molestowanie małoletnich przez duchownych było impulsem, do którego odwołuje się proces niemieckiej drogi synodalnej. Jednak według opublikowanego w styczniu b.r. badania Niemieckiego Kościoła Ewangelickiego (EKD), gdzie mowa 9,3 tys. ofiar od 1946 roku, problem ten ma znacznie szerszy zasięg. Już wcześniej biskup Voderholzer wskazywał, że o „systemowych przyczynach” nadużyć seksualnych w Kościele katolickim, jak twierdzi niemiecka droga synodalna, będzie można mówić tylko wtedy, gdy będziemy mieli instytucję, z którą można to porównać. „Teraz mamy częściową możliwość instytucjonalnego porównania z Kościołem protestanckim” – zauważył hierarcha.
>>> Niemcy: jabłonie upamiętniające bł. Rodzinę Ulmów posadzono w Opactwie Benedyktyńskim
Bp Voderholzer wezwał do odejścia w debatach od wojny ideologicznej i poparł postulaty przeprowadzenia szerokich badań problemu, w których uwzględnione zostaną wszystkie grupy społeczne, aby móc zbadać przyczyny nadużyć seksualnych na szerokiej podstawie. „To naprawdę pomoże poszkodowanym w dłuższej perspektywie” – zaznaczył. Jednocześnie podkreślił, że wyniki badania EKD nie uniewinniają Kościoła katolickiego. „Nie ma absolutnie żadnego powodu, aby osłabiać nasze wysiłki na rzecz pogodzenia się z przeszłością i zapobiegania molestowaniu małoletnich.
Biskup Ratyzbony jest uważany za jednego z najostrzejszych krytyków drogi synodalnej Kościoła w Niemczech. Już na początku tego procesu podkreślał, że Kościół potrzebuje badań porównawczych z innymi instytucjami, aby poznać przyczyny nadużyć seksualnych. W oparciu o opublikowane w roku 2018 wyniki badania MHG, droga synodalna określiła tematy nadużywania władzy, roli kobiet, moralności seksualnej i celibatu jako czynniki ryzyka nadużyć seksualnych w Kościele i opowiedziała się za reformami w tych obszarach.
>>> Niemcy: grupa świeckich z nadzieją po rozmowach biskupów w Watykanie
Bp Voderholzer podkreślił, że otrzymał wiele wyrazów wsparcia dla swojego krytycznego wobec drogi synodalnej stanowiska, nie ukrywając wrażenia, iż reforma w sensie zmiany jest tam celem samym w sobie. Nie oznacza to, że nawrócenie nie jest konieczne. „Ale zgadzam się z Matką Teresą, która po prostu powiedziała dziennikarzowi, który zapytał, co należy zmienić w Kościele: „Ciebie i mnie” – przypomniał biskup Ratyzbony.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |