fot. EPA/LUKAS BARTH-TUTTAS Dostawca: PAP/EPA.

Niemcy: coraz mniej ludzi wierzących?

Katolicka teolożka Johanna Rahner uważa, że dwa główne Kościoły w Niemczech stoją w obliczu poważnych wstrząsów i decyzji dotyczących kierunku, ponieważ coraz mniej osób to ludzie wierzący.

– Coraz bardziej stajemy się mniejszością, coraz mniej ludzi ma poczucie przynależności do Kościoła i angażuje się w jego życie. Musimy przyjąć do wiadomości ten fakt, powiedziała teolożka – wykładowczyni na Uniwersytecie w Tybindze podczas konferencji w Akademii Katolickiej we Fryburgu.

>>> Niemcy: uczniowie przechodzą na islam, bo nie chcą być outsiderami w szkole

Chrześcijanie w Niemczech stają się mniejszością

Teolog z Erfurtu Tobias Kläden powiedział z kolei, że może być również konieczne odejście od dotychczasowego podstawowego założenia, że każdy jest z natury lub chce być religijny.

„Religijność byłaby wówczas bardziej zjawiskiem kulturowym, które może zniknąć z życia jednostek, a może nawet całych społeczeństw”. 

Kläden odniósł się do najnowszego badania członkostwa w Kościołach, przeprowadzonego przez Kościoły protestanckie i katolickie (KMU). Pokazuje ono, że chrześcijanie w Niemczech stają się mniejszością i mają do czynienia z rosnącym odrzuceniem religii. Znikomy jest również odsetek osób poszukujących alternatywnych ofert religijnych poza Kościołami.

W opinii Johanny Rahner decydującym czynnikiem jest teraz to, w jaki sposób Kościoły chcą sobie poradzić z utratą ważności i znaczenia.

„Niektórzy proponują zdystansowanie się jako święta trzoda od moralnie niezrównoważonego, pluralistycznego świata, aby w małym kręgu powrócić do prawdy, czystości i jednoznaczności wiary. Ta droga jest w zasadzie możliwa, ale doprowadziłaby do całkowitego pozbawienia znaczenia” – powiedziała niemiecka teolożka. 

Jej zdaniem, „Kościół byłby wtedy niczym więcej, jak tylko sektą”. Pilnie wezwała więc do obrania innego kierunku, aby móc stawić czoła wyzwaniom nowoczesności. Zwróciła przy tym uwagę, że prawda wiary chrześcijańskiej jest „nieodwołalnie spleciona z wymaganiami czasów”. Kościół i religia muszą zatem stale na nowo reagować na indywidualne pytania wierzących i na nowo ukazywać treści wiary. „Wiara nie przejawia się już wtedy w abstrakcyjnych prawdach wiary, ale wtedy, gdy ludzie postępują zgodnie ze swoją wiarą w społeczeństwie. Teraz otwartą kwestią pozostaje fakt, czy w przyszłości wystarczająco duża liczba osób zdecyduje się na to, aby  budować życie kościelne”, powiedziała Rahner i dodała: „Być może jedyne, co nam pozostało, to nadzieja na  skuteczne uniknięcie porażki”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze