Nowy Jork: papieskie tiary na wystawie o modzie

Najbardziej wpływowa kobieta świata mody, redaktor naczelna amerykańskiego wydania magazynu „Vogue” Anna Wintour i przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury kard. Gianfranco Ravasi patronują wystawie ukazującej związki mody i religii, jaka zostanie otwarta 10 maja w nowojorskim Metropolitan Museum of Art i potrwa do 8 października.

Na ekspozycji zatytułowanej: „Niebiańskie ciała: moda i katolicka wyobraźnia” zostaną pokazane szaty i insygnia co najmniej 15 papieży od XVIII do początku XXI wieku oraz inspirowane Biblią i historią Kościoła dzieła najwybitniejszych projektantów mody, w tym Coco Chanel, Cristobala Balenciagi, Gianniego Versace, Johna Galliano, Yvesa Saint Laurenta, Vivienne Westwood, duetu Dolce&Gabanna.

Do Nowego Jorku przyjedzie z Rzymu około 40 eksponatów, na co dzień przechowywanych m.in. w zakrystii Kaplicy Sykstyńskiej. Wiele z nich nigdy nie opuszczało Watykanu. Wśród prezentowanych na wystawie dzieł będzie m.in. słynny ornat Jana Pawła II ze Światowych Dni Młodzieży w Paryżu w 1997 r., zaprojektowany przez Jeana-Charles’a de Castelbajaca. Nie zabraknie też pierścieni i tiar papieskich.

Komisarz wystawy Andrew Bolton ujawnił, że negocjacje ze Stolicą Apostolską trwały dwa lata i musiał osiem razy jeździć do Watykanu. Stolica Apostolska zgodziła się na wypożyczenie eksponatów pod warunkiem, że papieskie szaty i insygnia będą eksponowane w osobnych salach, a nie razem z dziełami kreatorów mody.

fot. The New Yoork Times (www.nyt.com)

Zdaniem Anny Wintour, wystawa pokaże wpływ wywierany przez papiestwo w ciągu stuleci. – Częścią siły Kościoła był wygląd i strój – stwierdziła szefowa „Vogue’a”. Wtórował jej kard. Ravasi, mówiąc, że ubiór jest zarówno fizyczną koniecznością, jak i aktem głęboko symbolicznym, wspomnianym już w biblijnej historii Adama i Ewy. – Bóg sam zatroszczył się ubranie swych stworzeń – wskazał hierarcha, który z wykształcenia jest biblistą.

Także Bolton polemizuje z tymi, którzy uważają, że moda nie pasuje do sacrum. Argumentuje, że strój bywa np. wyróżnikiem różnic religijnych. Przypomina, że „moda i religia zawsze utrzymywały ścisłe powiązania, wzajemnie wywierając na siebie wpływ”. Niektórzy kreatorzy mody byli praktykującymi katolikami. Np. Cristóbal Balenciaga, według jego biografów, „traktował swą pracę jako prawdziwie religijne powołanie”. Jego współpracownicy porównywali jego codzienną pracę do życia zakonnego. W dzieciństwie Balenciaga był ministrantem, zaś jego punktem odniesienia był wuj, proboszcz w ich rodzinnej miejscowości Getaria w Kraju Basków, gdzie dziś znajduje się muzeum Balenciagi.

Plakat ekspozycji zestawia namalowany przez El Greca portret kard. Niño de Guevary z – przypominającym kardynalski – płaszczem zaprojektowanym przez Balenciagę do swej kolekcji z 1954-1955 r.

Ta – jak już dziś się ją określa – „historyczna” wystawa ukazuje wpływ katolicyzmu na modę. Ta sama tematyka zdominuje doroczną galę, organizowaną przez nowojorskie muzeum, jaka ma się odbyć 8 maja. Jej uczestnicy są proszeni o ubiór inspirowany ekspozycją. Współgospodyniami gali będą: piosenkarka Rihanna i Amal Clooney, żona aktora George’a Clooneya.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze