Nuncjusz apostolski w Kijowie: kontakty między Ukrainą a Rosją nie są wystarczające
Kontakty między Ukrainą a Rosją istnieją, ale nie są wystarczające. Istnieje potrzeba, aby działały i aby została podjęta decyzja polityczna – powiedział w rozmowie z należącą do episkopatu Włoch stacją telewizyjną Tv2000 nuncjusz apostolski w Kijowie, abp Visvaldas Kulbokas.
Przedstawiciel Ojca Świętego na Ukrainie, który pozostał w stolicy kraju w okresie największego jej zagrożenia inwazją rosyjską wskazał, że konieczne jest dążenie do praktycznego pokoju, w przeciwieństwie do teoretycznej zasady, które gwarantowałoby koniec agresji i przywrócenie praworządności. To wszystko trzeba zbudować i wymyślić, wymaga to wiele kreatywności – zaznaczył. Podkreślił, że „przywrócenie prawa międzynarodowego jest częścią koncepcji sprawiedliwego pokoju”. Wyjaśnił, że byłaby to sytuacja najlepsza dla wszystkich. „Zbliżamy się do koncepcji Nauki Społecznej Kościoła: dobra wspólnego. To, co jest najlepsze dla nas wszystkich”- dodał pochodzący z Litwy papieski dyplomata.
>>> Rosjanie znów zaatakowali Kijów dronami, ostrzelali także Zaporoże
Abp Kulbokas wyraził swoje uznanie dla misji kard. Zuppiego, zaznaczając, że choć obecnie nie można mieć nadziei na rozwiązanie kwestii bezpośrednio związanych z wojną, to trzeba bardziej skupić się na aspektach humanitarnych. „Często brakuje leków i wody. Jest to cierpienie, które dotyka dziesiątków tysięcy ludzi. Już rozwiązanie trudności ludzkiego życia oznacza uczynienie małego kroku w kierunku pokoju, ponieważ pokój buduje się razem” – stwierdził nuncjusz w Kijowie.
>>> Kijów: abp Światosław Szewczuk dziękuje papieżowi za troskę o pokój w Ukrainie
Nawiązując do pierwszych miesięcy pełnoskalowej agresji rosyjskiej abp Kulbokas przypomniał, że nuncjatura starała się pomóc w uzgodnieniu korytarza humanitarnego między Kijowem a Worzelem. „W szczególności pracowaliśmy nad tym, aby z Worzela do Kijowa mógł zostać ewakuowany sierociniec. Były to dzieci w wieku od 5 miesięcy do 5 lat, dzieci, które spędziły 2-3 dni bez światła, bez ogrzewania, w zimnie, a także bez jedzenia. To był pierwszy moment, kiedy płakałam, widząc ich twarze” – wyznał.
„W działalności dyplomatycznej i humanitarnej staraliśmy się budować kontakty, które by działały, ponieważ kontakty między Ukrainą a Rosją, istnieją, ale nie są wystarczające. Istnieje potrzeba, aby działały i aby została podjęta decyzja polityczna. Oprócz działalności dyplomatycznej musimy z pewnością kontynuować także modlitwę” – stwierdził przed kamerami Tv2000 abp Visvaldas Kulbokas.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |