Michał Bortnik OSPPE: turyści przyjeżdżający na Jasną Górę często wyjeżdżają jako pielgrzymi
„Przed pandemią liczba pielgrzymów w ciągu roku sięgała 4 milionów. W ubiegłym roku – pierwszym roku po pandemicznych restrykcjach – ta liczba dobiła do 2 milionów” – mówi o. Michał Bortnik OSPPE, dyrektor Biura Prasowego Jasnej Góry, z którym rozmawia Maciej Kluczka. Głównym tematem rozmowy jest tegoroczny sezon pielgrzymkowy, którego szczyt przypada tradycyjnie 26 sierpnia, w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej.
Rzecznik prasowy Jasnej Góry mówi też o nowych trendach w pielgrzymowaniu – to m.in. przyjazd na Jasną Górę ósmoklasistów oraz coraz większa popularność tzw. szybkich pielgrzymek. Pątnicy pokonują bowiem drogę na Jasną Górę nie tylko pieszo, ale także na rowerach czy rolkach. „Przy bramie Jasnej Góry pielgrzymi głośno się meldują, niekiedy przy dźwiękach rowerowych dzwonków, niekiedy przy klaksonach motocykli” – dodaje o. Michał Bortnik.
Dyrektor Biura Prasowego Jasnej Góry podkreśla, że także pielgrzymki z wieloletnią tradycją ulegają przeobrażeniom. „Powstają grupy medytacyjne, które idą w milczeniu. Są grupy, które przez całą drogę adorują Najświętszy Sakrament. Są grupy młodzieżowe, rozśpiewane, są też grupy pokutne” – wylicza paulin.
A jaka anegdota krąży wśród jasnogórskich paulinów? Odpowiedź na to pytanie też znajduje się w podkaście:
Maciej Kluczka zapytał swojego rozmówcę o wystąpienia polityków na Jasnej Górze. Ostatnie takie, z lipca tego roku, wywołało wiele pytań i dyskusji, także wśród wiernych. Czy da się tego uniknąć? Czy takie wystąpienia szkodzą wizerunkowi Kościoła i Jasnej Góry? „Staramy się przypominać, że należy oddzielić sacrum od profanum” – odpowiada dyrektor Biura Prasowego. I podkreśla, że po to właśnie powstał regulamin dla organizatorów pielgrzymek. „Każdego organizatora prosimy o dostosowanie się do niego” – dodaje o. Bortnik.
„Uczymy się na błędach, także, niestety, swoich” – podkreśla paulin. „Staramy się uczulać organizatorów pielgrzymek, ale nie możemy też stawiać się w roli cenzora. Trudno sobie wyobrazić sytuację, kiedy to przemawia polityk, albo duchowny pozdrawia jakiegoś polityka, a my wyłączamy dźwięk czy obraz” – dodaje gość podkastu misyjne.pl. I wyjaśnia, że paulini liczą na dojrzałość przybywających na Jasną Górę pielgrzymów. „Jasna Góra to konfesjonał narodu i taką funkcję chcemy tutaj spełniać” – podkreśla.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |