fot. EPA/SERGEY KOZLOV

OBWE: handel ludźmi dramatycznie wzrósł w wyniku wojny w Ukrainie

Wojna na Ukrainie najwyraźniej doprowadziła do gwałtownego wzrostu przypadków handlu ludźmi. Według Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), globalne, internetowe wyszukiwania usług seksualnych i zdjęć pornograficznych ukraińskich kobiet i dzieci wzrosło aż o 600 procent od rozpoczęcia wojny.

„Handel kobietami w ciąży również znacznie wzrósł od początku wojny” – powiedziała niemieckiemu dziennikowi „Die Welt” sekretarz generalny OBWE Helga Maria Schmid. Ofiary przestępstw seksualnych są wabione w sieci fałszywymi obietnicami, wykorzystywane w prywatnych kwaterach w krajach przyjmujących lub przechwytywane bezpośrednio na granicy przez działających pod przykrywką handlarzy ludźmi. „Często w grę wchodzi przestępczość zorganizowana. Ci pozbawieni skrupułów przestępcy spotykają wtedy ludzi, którzy potrzebują pomocy, muszą zarobić pieniądze, nie znają języka w nowym kraju, a często są też straumatyzowani przez wojnę” – powiedziała Schmid.

>>> Ukraina: powstał serial animowany o psie Patronie. Jest dostępny również po polsku

Zdjęcie poglądowe Fot. EPA/ROMAN PILIPEY

„Wzrost handlu ludźmi naprawdę pokazuje głębokie przepaści. Globalny handel ludźmi na całym świecie mocno się rozrósł. Szacuje się obecnie 25 do 27 milionów ofiar rocznie, a niestety tylko 10 000 z tych przypadków trafia co roku do organów ścigania. Udało się zidentyfikować mniej niż jeden procent ofiar. Tak więc w handlu ludźmi sprawcy są w dużej mierze bezkarni” – powiedziała sekretarz generalny OBWE.

Roczne zyski z handlu ludźmi wzrosły w ciągu ostatnich 15 lat pięciokrotnie, do 150 mld dolarów rocznie. „Gdyby handel ludźmi był krajem, zajmowałby 55 miejsce na świecie pod względem wyników gospodarczych” – powiedziała Schmid. Oprócz wykorzystywania seksualnego coraz częściej obserwuje się również przymusową przestępczość, przymusowe żebractwo i „małżeństwa z rozsądku”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze