fot. unsplash

Odkryto Biblię z XVI w.

Odkryto najstarszy znany egzemplarz Pisma Świętego przechowywany w parafiach diecezji bielsko-żywieckiej. Wydana w 1561 r. w Pradze Biblia znajdowała się dotąd w archiwum parafii w Rajczy na Żywiecczyźnie, przy granicy polsko-słowackiej. Stamtąd trafiła w ręce ks. dr. Czesława Chrząszcza, archiwisty i notariusza w bielskiej kurii, który podkreśla, że wokół zagadkowego woluminu jest wciąż wiele pytań.

Egzemplarz zabytkowej Biblii jest starannie wydany, wzbogacony kunsztownymi ilustracjami i pięknymi inicjałami, rozpoczynającymi rozdziały poszczególnych ksiąg i akapitów. – To Biblia zapisana w języku czeskim. Obejmuje ona zarówno księgi proto-, jak i deuterokanoniczne – te ostatnie umieszczono na jej końcu – wyjaśnia ks. Chrząszcz, wskazując, że prawdziwym odkrywcą zabytku jest proboszcz rajczański ks. Andrzej Zawada.

>>> Odnaleziono Złotą Biblię!

Księga nie ma ani okładki, ani też strony tytułowej. Zdaniem notariusza, nosi ona też wyraźne „blizny” z przeszłości. – W jakichś, zapewne dramatycznych, okolicznościach wydarto z niej pierwsze strony i cały Nowy Testament. Mimo to jest bezcennym zabytkiem. Trzy tygodnie temu wróciła z komory fumigacyjnej w Katowicach, w której poddano ją dezynfekcji – tłumaczy i jednocześnie przyznaje, że niedawno udało się mu wolumin zidentyfikować.

– Dokładnie taki sam egzemplarz znajduje się w Bibliotece Seminaryjnej w Paradyżu. To Biblia wydana w 1561 roku w Pradze przez Jerzego Melantricha, tamtejszego drukarza i wydawcy. Mamy przed sobą najstarszy znany egzemplarz Pisma Świętego przechowywany w parafiach diecezji bielsko-żywieckiej – zapewnił, precyzując, że pochodzi on z trzeciego wydania tej Biblii.

>>> „Biblia od kuchni”. Zobacz, jak gotują Okrasa i o. Szustak!

Według kapłana, Biblia mogła być prywatną własnością ks. Wawrzyńca Homolki, jednego z XIX-wiecznych proboszczów rajczańskich, rodowitego Czecha. „Może służyła księżom w prowadzeniu duszpasterstwa wśród ludności słowackiej, którzy w wieku XVII i później przychodzili do Rajczy po słowo Boże i sakramenty święte, czy też w którymś momencie została po prostu przyniesiona na plebanię przez jakąś nieznaną osobę?” – zastanawia się ks. Chrząszcz.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze