fot. Autor nieznany / santuarioeucaristico.blogspot.hu/2010/08/sao-maximiliano-kolbe-14-de-agosto.html, commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=42823235

Ogłoszono kandydatów do „Nagrody św. Maksymiliana Marii Kolbego”

„Takie wydarzenia, jak nasza diecezjalna nagroda, mają na celu nie tylko docenić, ale także eksponować dobro oraz ludzi zaangażowanych w życie kościelne” – zauważa ks. Piotr Hoffmann, dyrektor kurialnego wydziału duszpasterstwa ogólnego. Kapłan jest jednocześnie członkiem i przewodniczącym kapituły „Nagrody św. Maksymiliana Marii Kolbego”. W rozmowie z „Aniołem Beskidów”, kilka dni przed zaplanowaną galą Nagrody w OCK w Oświęcimiu, zdradził nazwiska kandydatów do wyróżnienia, wyłonionych w tym roku przez parafie lub duszpasterstwa.

Ks. Hoffmann podkreśla, że nagroda jest uhonorowaniem tych, którzy podejmują działania ewangelizacyjne i apostolskie w diecezji. „Cieszymy się, że możemy docenić ich codzienne zaangażowanie, ich posługę na rzecz naszych parafii i wspólnot, a w konsekwencji na rzecz naszego diecezjalnego Kościoła i ogólnej wspólnoty kościelnej” – dodaje. „Często zauważamy zło, które jest głośno prezentowane w mediach, lecz warto również dostrzegać i cieszyć się dobrem oraz zaangażowaniem ludzi w ewangelizację i apostolstwo” – stwierdza.

Wśród kandydatów do nagrody jest Jolanta Zapała z parafii Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu. Parafia śś. Ap. Piotra i Pawła w Skoczowie zgłosiła do nagrody Stowarzyszenie Cudownego Medalika, apostolat Maryjny z jego szefową Urszulą Raszką. Natomiast znanego z propagowania kultu św. Jakuba i św. Mikołaja Bogusława Żbela przedstawiła parafia w Simoradzu. Z kolei kierujące Zakładem Opiekuńczo-Leczniczym w Cieszynie siostry boromeuszki zaproponowała do grona potencjalnych laureatów cieszyńska wspólnota parafialna św. Marii Magdaleny. Diecezjalny duszpasterz młodzieży, ks. Kamil Kuchejda, to kandydat wyłoniony przez Domowy Kościół Ruchu Światło-Życie.

>>> Konserwacja ołtarza Wita Stwosza wyróżniona najwyższą nagrodą w obszarze dziedzictwa kultury

Pierwszy raz w historii nagrody jeden z kandydatów zmarł. Chodzi o rycerza, komandora bielsko-żywieckiego Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II, Piotra Jędrzejkę, który odszedł do Pana 14 grudnia ubiegłego roku.

Podczas gali 7 stycznia zostaną przedstawieni kandydaci, a następnie odbędzie się wręczenie nagrody. Na zakończenie wieczoru zaplanowano specjalny spektakl teatralny pod tytułem „Przed sklepem jubilera” na podstawie tekstu Karola Wojtyły. Przedstawienie odegrają aktorzy-amatorzy z Cieszyna, pod kierunkiem ks. Tomasza Sroki. Jak zwykle, wydarzenie rozpocznie wykład Teresy Wontor-Cichy z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

„Nagroda św. Maksymiliana Marii Kolbego” przyznawana jest za działalność ewangelizacyjną i apostolską na terenie diecezji bielsko-żywieckiej. Wyróżnienie to kopia figurki „Matki Bożej zza drutów” z Centrum św. Maksymiliana w Harmężach. Laureatem Nagrody może być osoba duchowna, świecka, członek instytutu życia konsekrowanego albo stowarzyszenia życia apostolskiego oraz organizacja, wspólnota lub stowarzyszenie, które prowadzą działalność ewangelizacyjną i apostolską.

>>> Parlament Europejski uhonorował Nagrodą im. Sacharowa kobiety z Iranu

Figurka była dowodem wdzięczności dla ks. Władysława Grohsa, który niósł pomoc materialną osadzonym w obozie. Bolesław Kupiec wyrzeźbił ją z lipowego klocka. Wydrążył otwór i ukrył w środku gryps. Z jednej strony kartki umieszczono słowa: „Tę karteczkę powierzam w opiekę Matce Boskiej i niech nas nadal ma w swojej opiece”. „Prosimy o pomoc dla naszych rodziców, którzy pozostali bez opieki, gdyż sześciu synów jest zamkniętych od 17 I 1940 r. Tę figurkę wykonał jeden z tych synów. Adres: Kupcowie, Poronin k. Zakopanego, ul. Kasprowicza 7” – napisał na drugiej stronie Bolesław Kupiec, który po wyjściu z Auschwitz ponownie trafił w ręce gestapo. Zmarł zakatowany w śledztwie 4 marca 1942 roku. Karol Kupiec został rozstrzelany w Auschwitz 10 lipca 1942 roku. Józef Kupiec zginął na morzu koło Lubeki w katastrofie zbombardowanego statku „Cap Arcona” 5 maja 1945 roku. Przeżyli trzej bracia Władysław, Jan i Antoni.

Ks. Grohs w testamencie prosił, aby po jego śmierci przekazać figurkę do Niepokalanowa. Klasztor niepokalanowski z kolei przekazał ją do Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, gdyż uznał, że jest to najbardziej odpowiednie miejsce.

Twarz blisko dwudziestocentymetrowej figurki Matki Boskiej jest skupiona i smutna. Jej płaszcz z kapturem na plecach przypomina opończę, która przepasana jest góralską krajką. Wieńcząca głowę gwiaździsta korona również zawiera motywy góralskie. Z dłoni Matki Boskiej spływają promienne łaski, wkomponowane w fałdy płaszcza.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze