Fot. EPA/BASIT GILANI Dostawca: PAP/EPA.

Pakistan: liczba ofiar zamachu terrorystycznego wzrosła do co najmniej 24

Liczba pakistańskich policjantów i żołnierzy, którzy zginęli we wtorek w ataku terrorystycznym w graniczącej z Afganistanem prowincji Chajber Pasztunchwa, wzrosła do co najmniej 24 – przekazała agencja Reutera. 27 osób zostało rannych. Do zamachu przyznało się ugrupowanie Tehrik-e-Djihad Pakistan (TJP).

Do ataku doszło w Dera Ismail Khan w prowincji Chajber Pasztunchwa, uznawanej za twierdzę ugrupowań terrorystycznych i rebelianckich powiązanych z afgańskimi talibami.

Zamachowiec samobójca zdetonował pojazd przy bramie komisariatu policji, którego budynek był również wykorzystywany jako baza wojskowa. Inni terroryści otworzyli ogień do policjantów.

>>> Ubodzy kaliszanie wykupili dług pakistańskiej rodziny, zmuszanej przez 19 lat do niewolniczej pracy

Eksplozja spowodowała zawalenie się części budynku. „Wielu zginęło podczas snu. Mieli na sobie cywilne ubrania, dlatego nadal próbujemy ustalić, czy wszyscy to żołnierze” – powiedział agencji AFP lokalny urzędnik. Jego zdaniem obrażenia odniosło co najmniej 27 osób, z których część znajduje się w stanie krytycznym.

Podczas starcia zginęło co najmniej trzech napastników. Źródła w służbach ratownuiczych, z którymi rozmawiała agencja Reutera twierdzą, że „nadal słychać strzały”.

TJP, które wzięło na siebie odpowiedzialność za atak, jest nową organizacją. Uważa się, że powstało w początkach roku na bazie innego ugrupowania pakistańskich talibów, Tehrik-i-Taliban Pakistan (TTP), organizacji terrorystycznej przeciwstawiającej się rządowi w Islamabadzie.

Źródła w pakistańskich siłach bezpieczeństwa uważają, że być może nie jest to nowe ugrupowanie, ale nowa nazwa TTP. Celem organizacji jest ustanowienie systemu religijnej władzy w Pakistanie poprzez zbrojny dżihad.

W prowincji Chajber Pasztunchwa coraz częściej dochodzi do aktów przemocy. W styczniu co najmniej 101 osób zginęło, gdy zamachowiec-samobójca spowodował eksplozję w meczecie w Peszawarze.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze