Pamiątki po rodzinie, która pomagała więźniom Auschwitz
Gryps z obozowego bloku 11, inne grypsy i listy obozowe z Auschwitz oraz z więzienia gestapo w Mysłowicach, z obozów Mauthausen i Schoergenhub, a także szyldy z przedwojennego sklepu i gospody zamienionej w lokal konspiracyjny AK zobaczyć będzie można od 27 stycznia na wystawie w Brzeszczach Borze koło Oświęcimia.
Ekspozycję przygotowała Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau. Wszystkie prezentowane rzeczy są pamiątkami rodziny Dusików z Łęk-Zasola. Za pomoc niesioną więźniom obozu koncentracyjnego została ona aresztowana i osadzona w KL Auschwitz.
Prezentacja wystawy w Brzeszczach Borze ma związek z upamiętnieniem 78. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu. Prezes Fundacji Agnieszka Molenda-Kopijasz wyjaśnia, że zobaczyć można będzie m.in. szyldy z przedwojennego sklepu i gospody zamienionej w lokal konspiracyjny AK. „Tam dokonywano przerzutu więźniów, którzy uciekli z obozu. Będą też dokumenty rodziny Dusików” – poinformowała i zaznaczyła, że eksponaty jeszcze nigdy nie zostały pokazane szerszej publiczności. Jak podkreślają przedstawiciele Fundacji, rodzina Dusików w 1940 r. zaangażowała się w działalność ruchu oporu poprzez dostarczanie więźniom żywności, lekarstw i korespondencji.
27 października 1944 r. Julian Dusik, jego córka Wanda, Franciszek Dusik i Kazimierz Ptasiński zostali aresztowani. W miejskim więzieniu gestapo Auschwitz poddano ich brutalnym przesłuchaniom. Kazimierz zbiegł z więzienia, a Juliana i Franciszka przeniesiono do obozu KL Auschwitz, do bloku 11. Wanda trafiła do więzienia gestapo w Mysłowicach.
Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau opiekuje się m.in. budynkiem w Brzeszczach Borze. Podczas II wojny światowej Niemcy stworzyli w nim obozową karną kompanię kobiet. Fundacja zajmuje się też drewnianym budynkiem dawnej kuchni i kantyny SS, który stoi nieopodal byłego obozu Auschwitz I.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |