fot. EPA/FABIO FRUSTACI

Papież do mediów: spotykajcie i słuchajcie ludzi, dopiero potem mówcie

„Obyście mogli być w waszych codziennych zadaniach świadkami oraz tkaczami komunii” – mówił dziś Franciszek do członków włoskiej organizacji Copercom zrzeszającej stowarzyszenia zajmujące się komunikacją.

Instytucja, działająca pod opieką miejscowej konferencji episkopatu, obchodzi właśnie swoje 25-lecie. Papież polecił zebranych wstawiennictwu św. Franciszka Salezego, patrona mediów, oraz bł. Carla Acutisa jako osoby pokazującej potrzebę kreatywności i geniuszu w świecie komunikacji cyfrowej.

>>> Papież wzywa dziennikarzy do walki z kłamstwem i dezinformacją

Franciszek zwrócił uwagę na rolę komunikacji w synodalności, która opiera się na wzajemnym kontakcie między różnymi członkami Kościoła. Wskazał też na trzy cele działalności organizacji, które pragnął podkreślić. Pierwszy z nich stanowi koordynacja. Papież zaznaczył, iż należy tutaj dbać o to, aby była ona nastawiona na osiąganie dobra wspólnego. Po drugie: zmiana. Nie można się jej bać, ale warto wyciągać z niej naukę. Zwłaszcza ma to znaczenie w sferze komunikacji, gdzie ludzkość postąpiła ostatnio tak szybko.

„Trzeci cel jest tryptykiem: spotkanie, słuchanie i słowo. To swego rodzaju ABC dobrego komunikatora, ponieważ mamy tutaj dynamikę leżącą u podstaw każdej dobrej komunikacji. Po pierwsze spotkanie z drugim człowiekiem: znaczy ono otwarcie – bez udawania – własnego serca na tego, kto stoi przed nami. Spotkanie stanowi warunek wstępny poznania (…). Potem następuje słuchanie. Często podchodzimy do innych z naszymi uprzednimi przekonaniami (…) i ryzykujemy, że nie dopuścimy do siebie rzeczywistości osoby stojącej przed nami. Zamiast tego należy nauczyć się milczeć, po pierwsze we własnym wnętrzu, oraz szanować drugiego: nie w sposób formalny, ale praktyczny, słuchając go, gdyż każdy człowiek stanowi tajemnicę (…). Dopiero po słuchaniu przychodzi czas na słowo – wskazał papież. – Słowo wypływające z milczenia oraz słuchania może stać się głoszeniem, a wtedy komunikacja otwiera na komunię. Spotykać, słuchać, a następnie mówić. Niech te działania zawsze przewodzą w waszej pracy, zwracając niezmiennie uwagę na rzeczowniki, a więc na osoby, bardziej niż na rozpraszające ostatecznie przymiotniki. Żyjemy w kulturze, która popadła w «przymiotnikowanie», wszystko się «przymiotnikuje», a kiedy to następuje, tracimy «rzeczownikowość» danej rzeczy. Dynamika spotkania, słuchania i mówienia może stanowić punkt zwrotny w wielu sytuacjach konfliktowych, jakie zdają się chcieć pochłonąć obecne czasy”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze