papież, Kazachstan

fot. EPA/ALESSANDRO DI MEO

Papież Franciszek w Kazachstanie. Komentarz misjologa o. prof. UKSW Wojciecha Kluja OMI

– Tę pielgrzymkę można podzielić na dwie części. Pierwsza to spotkanie w ramach kongresu religijnego, a druga to umocnienie niewielkiego miejscowego Kościoła w wierze – mówi o. prof. UKSW Wojciech Kluj OMI.

Wizyta papieża Franciszka w Kazachstanie dobiegła końca. Spotkania w ramach VII Kongresu Zwierzchników Religii Światowych i Tradycyjnych toczyły się w kontekście trwającego konfliktu zbrojnego między Rosją, a Ukrainą. Temat budowania pokoju i podejmowania współpracy na rzecz dobra wspólnego był najważniejszym wątkiem spotkania.

>>> Najistotniejsze wątki deklaracji końcowej VII Kongresu w Kazachstanie

Wojciech Kluj OMI zwraca uwagę, że nie bez znaczenia była nieobecność na spotkaniu patriarchy Cyryla, który wcześniej zapowiadał swój przyjazd na Kongres. Dwuznaczna okazała się również kwestia języka.

– Oczywiście z Kazachstanie pierwszym językiem urzędowym jest kazachski, ale mocno obecny jest tam również język rosyjski. To w jakimś sensie problematyczne, że język, który dzisiaj kojarzy nam się z przemocą i prowadzeniem wojny w Kazachstanie jest często językiem głoszenia Ewangelii – zauważa misjolog.

Komentarz o. prof. UKSW Wojciecha Kluja OMI:

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze