fot. EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Papież: nawet jeśli nasze modlitwy są bełkotem, nigdy nie możemy przestać ufać Jezusowi

„Duch Święty, który towarzyszy wam w modlitwie, niech otwiera wasze serca na słuchanie, rozpala waszą miłość do Chrystusa i umacnia waszą wierność Jego Słowu!” – powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej, zwracając się do uczestników 25 spotkania lednickiego . Zaplanowano je na najbliższą sobotę, 5 czerwca. Z powodu pandemii jubileuszowe spotkanie, podobnie jak w ubiegłym roku, odbędzie się w formie online. Wydarzenie będzie można śledzić za pośrednictwem kanału YouTube Lednicy.

Oto słowa Ojca Świętego:

Serdeczne pozdrowienie kieruję do Polaków. Dziś w sposób szczególny jednoczę się duchowo z młodymi, którzy – już od dwudziestu pięciu lat – w tych dniach gromadzą się w Lednicy, u źródeł chrzcielnych Polski, aby odnawiać swoją przynależność do Chrystusa. Drodzy młodzi, w tym roku słowem kluczowym waszego spotkania jest „Usłysz!”. W Biblii to słowo wprowadza w Dekalog, uwrażliwia sumienia i wzywa do słuchania Pana i do miłowania Go z całego serca, z całej duszy i ze wszystkich sił (por. Pwt 6, 4-5). Duch Święty, który towarzyszy wam w modlitwie, niech otwiera wasze serca na słuchanie, rozpala waszą miłość do Chrystusa i umacnia waszą wierność Jego Słowu! Z serca wam błogosławię!

>>> Minęło trzy tysiące dni pontyfikatu papieża Franciszka

Papieską katechezę streścił po polsku ks. prał. Paweł Ptasznik z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej:

Ewangelie ukazują, jak fundamentalne znaczenie miała modlitwa w relacji Jezusa z Jego uczniami. Już wybór tych, którzy później mieli zostać apostołami, Łukasz umieszcza w kontekście modlitwy. Wydaje się, że w tej decyzji modlitwa była jedynym kryterium. W życiu Jezusa stale powraca modlitwa za przyjaciół. Jezus otrzymał ich od Ojca i nosi ich w swoim sercu, z ich wadami i upadkami. Był ich nauczycielem i przyjacielem, zawsze gotowym cierpliwie czekać na ich nawrócenie, a w chwilach ich upadków miłość Jezusa nie ustaje i jeszcze bardziej stawia ich w centrum swojej modlitwy.

Modlitwa Jezusa towarzyszy pytaniu o wiarę uczniów: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Piotr odpowiedział wówczas: «Za Mesjasza Bożego». Ten moment jest dla uczniów nowym punktem wyjścia, ponieważ od tej pory Jezus jakby nabrał nowego tonu w swojej misji i mówił im otwarcie o swojej męce, śmierci i zmartwychwstaniu. W tej perspektywie modlitwa staje się dla nich źródłem światła i siły. Po zapowiedzi tego, co czeka Go w Jerozolimie, ma miejsce wydarzenie Przemienienia Pańskiego. To objawienie przyszłej chwały Jezusa dokonało się na modlitwie, gdy był zanurzony w komunii z Ojcem i w pełni zgadzał się na Jego wolę miłości, na Jego plan zbawienia. I z tej modlitwy wypłynęło jasne słowo skierowane do trzech uczniów: „To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!” (Łk 9, 35).

>>> Papież: każde małżeństwo może być święte

Jezus nie tylko uczy nas modlitwy, ale zapewnia, że nawet jeśli nasze modlitwy wydają się całkowicie daremne i nieskuteczne, zawsze możemy liczyć na Jego modlitwę. Jak czytamy w Katechizmie: „Modlitwa Jezusa czyni z modlitwy chrześcijańskiej skuteczną prośbę. On jest jej wzorem, modli się w nas i z nami” (n. 2740). „ Jezus modli się również za nas, w naszym imieniu i dla naszego dobra” (n. 2741).

fot. EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Modlitwy

O znaczeniu modlitwy dla relacji Jezusa z apostołami, a także jako wzorca dla dzisiejszego pokolenia chrześcijan mówił papież, spotykając się z wiernymi na audiencji ogólnej. Odbyła się ona w Watykanie na Dziedzińcu św. Damazego Pałacu Apostolskiego.

Na wstępie Ojciec Święty przypomniał znaczenie modlitwy Jezusa w wyborze apostołów, dokonujący się w dialogu z Ojcem, aby wypełnił się Boży plan. Zauważył, że Jezus był nauczycielem i przyjacielem, zawsze gotowym cierpliwie czekać na nawrócenie ucznia. Najwyższym punktem tego cierpliwego oczekiwania jest „sieć” miłości, którą Jezus oplata Piotra. Zaznaczył, że w chwili upadku „miłość Jezusa nie ustaje, ale raczej staje się bardziej intensywna, a my znajdujemy się w centrum Jego modlitwy!”. Podkreślił, iż wielkie przełomy w misji Jezusa zawsze są poprzedzone intensywną, długotrwałą modlitwą. Dodał, że także objawienie przyszłej Bożej chwały podczas Przemienienia Pańskiego dokonało się na modlitwie, gdy Syn był zanurzony w komunii z Ojcem i w pełni zgadzał się na Jego wolę miłości, na Jego plan zbawienia.

>>> Papież uroczyście zakończył miesiąc modlitw o ustanie pandemii [GALERIA]

„Jezus nie tylko chce, abyśmy modlili się tak, jak On się modli, ale zapewnia nas, że nawet jeśli nasze usiłowania modlitwy są całkowicie daremne i nieskuteczne, zawsze możemy liczyć na Jego modlitwę”- podkreślił Franciszek.

„Nawet jeśli nasze modlitwy były tylko bełkotem, jeśli były by one narażone na szwank przez chwiejną wiarę, nigdy nie możemy przestać w Niego ufać. «Nie potrafię się modlić, ale On za mnie się modli». Nasze nieśmiałe modlitwy, podtrzymywane przez modlitwę Jezusa, opierają się na skrzydłach orła i wznoszą się do nieba. Nie zapominajcie: Jezus za mnie się modli. «W tej chwili? – tak w chwili obecnej. – Czy w chwilach próby?, czy kiedy grzeszę? – Nawet w tej chwili Jezus z wielką miłością modli się za mnie»” – powiedział Ojciec Święty na zakończenie swej katechezy.

Wybrane dla Ciebie

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze