Papież: niech nikt nie wykorzystuje czasu cierpienia dla własnych korzyści
Podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty, transmitowanej przez media watykańskie, Franciszek modlił się o dar prawego sumienia dla wszystkich, abyśmy w tym trudnym czasie zawsze czynili dobro. Natomiast w homilii zachęcił do czujności w obliczu pokus, zaczynających się od drobnych rzeczy, a doprowadzających do popadania w grzech i zarażania innych, ale także łatwego usprawiedliwiania swoich upadków.
Wprowadzając w liturgię Ojciec Święty przestrzegł, aby nikt nie wykorzystał pandemii koronawirusa dla własnych korzyści:
– W tym czasie niepewności, trudności, cierpienia często ludzie mają szansę czynienia wielu rzeczy dobrych. Ale nie brakuje też osób, które wpadają na pomysł zrobienia czegoś niezbyt dobrego, wykorzystania chwili dla siebie, dla własnego zysku. Módlmy się dzisiaj, aby Pan dał nam wszystkim prawe sumienie, przejrzyste sumienie, abyśmy będąc oglądani przez Boga nie musieli się wstydzić – zachęcił papież.
Pokusa
W homilii Franciszek nawiązał do czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii św. Jana (J 11,45-56), mówiącego o decyzji Sanhedrynu, który po cudzie wskrzeszenia Łazarza postanowił zabić Jezusa. Zauważył, że prowadziła do tego droga pokusy, która zaczyna się od rzeczy małych, a następnie prowadzi do grzechu i samousprawiedliwienie się. Papież przypomniał, że za tą pokusą kryje się przebiegłość szatana, a wierni powinni prosić Ducha Świętego o łaskę wewnętrznego rozpoznania wyzwań przed jakimi staje nasza wiara.
Ojciec Święty przypomniał, że uczeni w Prawie przebyli całą drogę od niepokoju wobec nauczania Jana Chrzciciela, którego jednak tolerowali, ponieważ lud uważał go za proroka, do decyzji o zabiciu Jezusa. – Był to proces, który rozpoczął się od odrobiny niepokoju za czasów Jana Chrzciciela a zakończył tą sesją uczonych w Prawie i kapłanów. Proces, który narastał, stając się coraz bardziej pewnym decyzji, jaką powinni podjąć, ale nikt nie powiedział tego tak jasno: trzeba wyeliminowywać tego człowieka – zauważył Franciszek.
Za pokusą stoi diabeł
Komentując to wydarzenie papież stwierdził: „Ten sposób postępowania uczonych w Prawie jest właśnie obrazem tego, jak działa w nas pokusa, ponieważ stoi za nią oczywiście diabeł, który chciał zniszczyć Jezusa, a pokusa działa w nas na ogół w ten sposób: zaczyna się od czegoś małego, od pragnienia, od idei, narasta, zaraża innych a w końcu się usprawiedliwia”.
W przypadku Sanhedrynu to usprawiedliwienie wypowiada Kajfasz: „Lepiej jest dla was, gdy jeden człowiek umrze za lud, niż miałby zginąć cały naród”, gdyż Żydzi obawiali się, że jeśli ich rodacy uwierzą w Jezusa, to przyjdą rzymianie, zniszczą świątynię oraz ich samych. To usprawiedliwienie ich uspokoiło.
– Każdy z nas, gdy zostaniemy pokonani przez pokusę jest w końcu spokojny, ponieważ znaleźliśmy usprawiedliwienie dla tego grzechu, dla tej grzesznej postawy, dla tego życia, które nie jest zgodne z Bożym prawem. Powinniśmy mieć nawyk dostrzegania w nas tego procesu pokusy. Tego procesu, który sprawia, że przemieniamy nasze serca z dobrego w złe, który prowadzi nas do upadku – wskazał Ojciec Święty.
Papież podkreślił, że będąc w stanie grzechu musimy najpierw prosić Boga o jego wybaczenie, następnie zastanowić się, co doprowadziło nas do tego upadku, jak rozpoczął się ten proces, kogo zaraziliśmy swoim grzechem, jak usprawiedliwialiśmy nasz upadek.
– Ale nigdy nie zapominajmy: zawsze, za grzechem, za upadkiem, kryje się pokusa, która zaczęła się od rzeczy drobnej, która wzrosła, która zaraziła, a w końcu znajduję usprawiedliwienie dla upadku. Niech Duch Święty oświeci nas w tej wiedzy wewnętrznej – powiedział Franciszek.
Celebrację zakończyła adoracja Najświętszego Sakramentu oraz błogosławieństwo eucharystyczne. Jak zwykle Ojciec Święty zachęcił wiernych uczestniczących w transmisji za pośrednictwem mediów do Komunii Św. duchowej.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |