fot. VATICAN MEDIA Divisione Foto

Papież przy kolumnie Niepokalanej: dbajcie o „plac budowy” w waszej duszy

Jak co roku 8 grudnia w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny papież Franciszek przybył pod kolumnę z figurą Niepokalanej na Placu Hiszpańskim w Rzymie, by wraz z Rzymianami oddać cześć Maryi i odmówić wspólnie modlitwę.

Nawiązując do placów budowy w Rzymie, mówił o ważniejszych placach budowy ludzkich dusz. Papież przybył na miejsce przed godziną 16. Wokół zgromadziły się tłumy ludzi, mimo nieprzyjemnej, wietrznej i pochmurnej pogody. W tym czasie chór watykański śpiewał Litanię Loretańską do Najświętszej Marii Panny.

Maryjo, popatrz na maluczkich

Po jej zakończeniu Papież Franciszek odczytał modlitwę, wskazując na wielu chorych na wózkach inwalidzkich, którzy zebrali się wokół kolumny.

„Niepokalana Dziewico, dziś jest Twoje święto i gromadzimy się wokół Ciebie. Kwiaty, które Ci ofiarujemy, chcą wyrazić naszą miłość i wdzięczność; ale Ty widzisz i doceniasz przede wszystkim te ukryte kwiaty, którymi są modlitwy, westchnienia, łzy, zwłaszcza maluczkich i ubogich. Popatrz na nich Matko. Popatrz na nich” – prosił Ojciec Święty.

Następnie w modlitwie Franciszek nawiązał do prac remontowych, które od miesięcy odbywają się w całym Rzymie, stanowiących przygotowania stolicy Włoch do Roku Jubileuszu 2025. 

Ważne są place budowy swojej duszy

„Nasza Matka, Rzym, przygotowuje się do nowego Jubileuszu, który będzie przesłaniem nadziei dla ludzkości doświadczonej przez kryzysy i wojny. Dlatego wszędzie w mieście są place budowy: To – wiadomo – powoduje sporo niedogodności, ale jest to znak, że Rzym żyje, odnawia się, stara się dostosować do potrzeb, być bardziej przyjaznym i funkcjonalnym” – mówił papież. Dodał jednak, by na tych zewnętrznych pracach nie poprzestać. 

„Ale spojrzenie twoje Matko widzi coś więcej.I wydaje mi się, że słyszę Twój głos, który z mądrością mówi nam: „Moje dzieci, te prace są dobre, ale bądźcie ostrożni: nie zapominajcie o miejscach budowy duszy! Prawdziwy Jubileusz nie jest na zewnątrz, jest wewnątrz: W was, wewnątrz serc, wewnątrz relacji rodzinnych i społecznych. To wewnątrz trzeba pracować, aby przygotować drogę dla Pana, który przychodzi” – modlił się Franciszek.

Dodał w tym miejscu, że jest to dobry moment, by dokonać spowiedzi ze swoich grzechów.

„Bo Bóg przebacza wszystkie grzechy. Bóg przebacza zawsze, zawsze” – podkreślił papież.

Franciszek dziękował za to ostrzeżenie, by nie zatracić się w pracach zewnętrznych, gdyż w ten sposób można nieopatrznie stłumić łaskę Roku Jubileuszu, Roku Świętego który jest czasem duchowego odrodzenia przebaczenia i wyzwolenia społecznego.

fot. PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Jednocześnie nie ujmował wadze prac w stolicy i dziękował obecnemu na uroczystości burmistrzowi Rzymu Roberto Gualtieriemu.

„Burmistrz wszystko przygotowuje ponieważ to upamiętnienie, ten Rok Święty, są dobre. Módlmy się za burmistrza, który ma mnóstwo pracy” – mówił Ojciec Święty.

„Nie” dla zazdrości, „tak” dla nadziei

Ojciec Święty przypomniał w suplice do Maryi, że z pewnością była w synagodze w Nazarecie, kiedy Jezus po raz pierwszy głosił słowo do mieszkańców swego miasta, kiedy czytał z Księgi Izajasza: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie;  abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana”. „Potem usiadł i powiedział: «Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli». Byłaś tam, pośród zdumionego ludu. Byłaś dumna z Niego, ze swego Syna, a jednocześnie przewidziałaś dramat zamknięcia i zazdrości, która rodzi przemoc. Przeszłaś przez ten dramat i zawsze to czynisz, ze swoim niepokalanym sercem wypełnionym miłością Serca Chrystusa” – modlił się papież Franciszek. 

„Matko wyzwól nas od zazdrości. Bo jesteśmy braćmi, chcemy dobrze. Nie dla zazdrości. Ona jest zła, brzydka, niszczy wnętrze” – dodał Ojciec Święty.

Modlitwę zakończył słowami: „Również dzisiaj, Maryjo, powtarzasz nam: «Słuchajcie Go! Słuchajcie Go i czyńcie to, co wam mówi». Dziękujemy Ci, Święta Matko! Dziękujemy, ponieważ wciąż, w tym czasie ubogim w nadzieję dajesz nam Jezusa, naszą Nadzieję!”

Tradycja niemal 200-letnia

Figura Maryi na Placu Hiszpańskim już rano została przystrojona wieńcem białych róż przez strażaków. Czynią to co roku na pamiątkę wzniesienia pomnika w tym miejscu w 1857 roku. 

U stóp kolumny złożone były wieńce, a także plakaty ku czci Maryi, wśród nich wizerunek zamordowanego w Auschwitz św. Ojca Maksymiliana Kolbego, przedstawionego w obozowym pasiaku i odbierającego od Maryi koronę męczeństwa.

fot. PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Historia posągu ku czci Maryi Niepokalanej, przy której modlił się Papież Franciszek związana jest z wielkim wydarzeniem 8 grudnia 1854 roku, kiedy papież Pius IX ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Dziewicy Maryi. Już trzy lata później Ojciec Święty pobłogosławił statuę ku czci Niepokalanej wzniesioną na Placu Hiszpańskim.  

Zwyczaj przesyłania kwiatów pod figurę Maryi zapoczątkował papież Pius XII. Jan XXIII odwiedził Schody Hiszpańskie w 1958 roku i złożył kosz białych róż u stóp pomnika.

Zwyczaj ten kontynuowali również papieże Paweł VI, Jan Paweł II i Benedykt XVI. Papież Franciszek nie opuścił tego dorocznego zwyczaju nawet w trakcie pandemii COVID-19.

Po zakończonej modlitwie i błogosławieństwie papież Franciszek poprosił, aby przewieziono go na wózku inwalidzkim wzdłuż szpaleru zaproszonych gości oraz mieszkańców i turystów zebranych na placu przy dźwiękach pieśni „O Święta Dziewico, módl się za mnie”. 

Szczególnie wzruszające były momenty, gdy ściskał ręce dużej liczbie osób na wózkach inwalidzkich, gdy słuchał próśb pielgrzymów. Przybił też „piątkę” z chłopcem z zespołem Downa. Dzieciom rozdawał cukierki.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze