Papież: słowa, gesty i pieśni, bez konkretności miłosierdzia, po prostu nie działają
„W świecie zdominowanym przez kulturę posiadania i skuteczności, wszyscy musimy stworzyć przestrzeń dla wdzięczności, uwielbienia i czci dla Bożej łaski” – powiedział dziś Papież podczas audiencji w Watykanie dla Krajowej Rady Odnowy w Duchu Świętym. Zachęcił też do codziennego okazywania miłosierdzia bliźnim. „Słowa, gesty i pieśni, bez konkretności miłosierdzia, po prostu nie działają” – przestrzegł Franciszek.
Ojciec Święty wyznał: „Miałem z wami `szczególną historię`, ponieważ na początku nie lubiłem tego ruchu, mówiłem, że jest to szkoła samby, a nie ruch kościelny. Potem jako arcybiskup zobaczyłem, jak pracowali, jak wypełniali katedrę podczas spotkań i zacząłem was bardzo doceniać” i serdecznie zachęcił: „Idźcie dalej, ale nie jako szkoła samby, ale jako ruch kościelny!”.
Papież podziękował wszystkim, którzy umacniają wspólnoty odnowy „pośród świętego i wiernego ludu Bożego”, „promując prostą i radosną duchowość”. Podkreślił zwłaszcza dwa ważne aspekty: posługę modlitwy, zwłaszcza adoracji, oraz posługę ewangelizacji.
Modlitwa i ewangelizacja, innymi słowy, jak wyjaśnił Franciszek, to: „Duch Święty, przyjęty do naszych serc i do naszego życia, nie może nie otwierać, nie poruszać, nie rodzić; Duch zawsze przynagla nas do głoszenia Ewangelii, do wychodzenia, i czyni to ze swoimi niewyczerpanymi możliwościami. Do nas należy posłuszeństwo i współpraca z Nim, tak jak Dzieje Apostolskie mówią nam o Szczepanie, Filipie, Barnabie, Piotrze, Pawle i innych. Nie mieli żadnych instrukcji, jak postępować: Duch ich prowadził i dokonali wielu wielkich rzeczy”.
Papież wyznał też: „Miałem z wami „szczególną historię”, ponieważ na początku nie lubiłem tego ruchu, mówiłem, że jest to szkoła samby, a nie ruch kościelny. Potem jako arcybiskup zobaczyłem, jak pracowali, jak wypełniali katedrę podczas spotkań i zacząłem was bardzo doceniać”. Serdecznie zachęcił: „Idźcie dalej, ale nie jako szkoła samby, ale jako ruch kościelny!”.
„W Kościele, który czasami jest zbyt zajęty organizowaniem się, wszyscy musimy stworzyć przestrzeń dla wdzięczności, uwielbienia i czci dla Bożej łaski”, powiedział papież i podkreślił: „Na co ludziom długie modlitwy i piękne pieśni, jeśli nie wiedzą, jak być cierpliwym wobec bliźniego, jeśli nie wiedzą, jak być blisko matki, która jest sama. Oburzają mnie mężczyźni i kobiety, którzy mają rodziców i nie odwiedzają ich – albo osoba, która ma kłopoty…. Konkretne miłosierdzie, ukryta służba jest zawsze kierunkiem naszego głoszenia: Słowa, gesty i pieśni, bez konkretności miłosierdzia, po prostu nie działają”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |