Papież: w maju odmawiajmy różaniec prosząc o dar pokoju, zwłaszcza dla Ukrainy
Papież Franciszek zaapelował w niedzielę do wiernych, by w maju odmawiali różaniec modląc się o pokój, „zwłaszcza dla udręczonej Ukrainy”. Podczas południowego spotkania w Watykanie wyraził pragnienie, by rządzący krajami usłyszeli wołanie o pokój.
Zwracając się do 20 tysięcy wiernych przybyłych na plac Świętego Piotra na modlitwę Regina Coeli papież powiedział, że w poniedziałek w sanktuarium maryjnym w Pompejach, dedykowanym pokojowi, wznoszona będzie tradycyjna modlitwa błagalna do Matki Bożej Różańcowej.
„W maju odmawiajmy różaniec prosząc Pannę Najświętszą o dar pokoju, zwłaszcza dla udręczonej Ukrainy. Niech odpowiedzialni za kraje wysłuchają pragnienia ludzi, którzy cierpią i chcą pokoju” – mówił Franciszek.
>>> Franciszek: naszym celem jest spotkanie z Bogiem Ojcem
Wyraził również poparcie dla działającego od ponad 30 lat włoskiego stowarzyszenia Meter, walczącego z pornografią dziecięcą i pedofilią. Założył je na Sycylii ksiądz Fortunato Di Noto.
Papież zaznaczył, że stowarzyszenie to „kontynuuje zaangażowanie w zapobieganie i zwalczanie przemocy wobec małoletnich”, „broniąc dzieciństwa przed wykorzystywaniem i przemocą”.
„Jestem blisko was, bracia i siostry i towarzyszę wam moją modlitwą i moją miłością. Niestrudzenie stawajcie po stronie tych, którzy są ofiarami. Jest w nich obecne Dzieciątko Jezus, które was oczekuje” – mówił Franciszek dziękując tej organizacji.
Pozdrowił 23 nowych żołnierzy Gwardii Szwajcarskiej, którzy w sobotę złożyli przysięgę podczas ceremonii w Watykanie.
W rozważaniach przed modlitwą maryjną papież wskazywał: „Kiedy doświadczamy znużenia, zagubienia, a nawet porażki, pamiętajmy, dokąd zmierza nasze życie”.
„Nie możemy stracić z oczu celu, nawet jeśli dziś grozi nam to, że o nim zapomnimy, że zapomnimy o ostatecznych pytaniach, tych ważnych: dokąd zmierzamy? Ku czemu podążamy? Dla czego warto żyć?” – zachęcił.
Franciszek wyjaśnił: „Bez tych pytań ograniczamy nasze życie tylko do teraźniejszości, myślimy, że musimy się nim nacieszyć możliwie najbardziej i w końcu żyjemy z dnia na dzień, bez celu, bez sensu”.
„Czasem, zwłaszcza, gdy trzeba stawić czoła wielkim problemom i odczuwa się, że zło jest silniejsze, trzeba zadać sobie pytanie: co trzeba zrobić, jaką drogą podążać?” – zaznaczył papież.
Następnie dodał: „To Jezus jest drogą, którą należy iść, by żyć w prawdzie i mieć obfite życie”.
Papież tłumaczył: „Wiara w niego nie jest pakietem idei, w które trzeba wierzyć, ale drogą, którą trzeba przemierzać, podróżą, wędrowaniem z nim”.
Wybrane dla Ciebie
Czytałeś? Wesprzyj nas!
Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!
Zobacz także |
Wasze komentarze |