Fot. PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Papież zadebiutował na Spotify. Powiedział o sobie: nie czuję swojego wieku

Papież Franciszek zadebiutował w serwisie streamingowym Spotify, gdzie mówił o sobie i odpowiadał na pytania swojego dawnego rzecznika z Buenos Aires, księdza Guiilermo Marco. Wyznał w jego podkaście, że nie czuje, że ma 85 lat. „Śmieję się sam z siebie i idę naprzód”- zapewnił.

“Nie czuję swojego wieku. Kiedy myślę o tym, że mam 85 lat, wydaje mi się to nierealne: ja w tym wieku?”- powiedział papież.

„Brakuje mi chodzenia po ulicach”

Zapytany, czy nadal wcześnie wstaje, by się modlić, odparł, że tak. „Bo jeśli nie modli się rano, nie modli się już więcej”- stwierdził.

„Brakuje mi chodzenia po ulicach. W Buenos Aires spacerowałem, jeździłem autobusem. Tu kiedy dwa razy wyszedłem, zostałem przyłapany na gorącym uczynku. Dwa razy – zimą o 7 wieczorem, kiedy nic się nie dzieje, jest ciemno. Poszedłem do optyka, ale kobieta na balkonie zaczęła krzyczeć papież i się skończyło”- wspominał Franciszek. Gdy z kolei poszedł odwiedzić przyjaciół w ich sklepie płytowym, zobaczył go dziennikarz czekający na taksówkę.

Papież podkreślił, że nie jest prawdą, iż wymyka się ukradkiem z Domu Świętej Marty, gdzie mieszka. Przypomniał, że w tajemnicy Watykan opuszczał św. Jan Paweł II, by pojeździć na nartach.

>>> Franciszek: dzięki byciu papieżem stałem się mniej surowy i wymagający

EPA/ALESSANDRO DI MEO

Dlaczego papież nie zamieszkał w apartamencie?

Franciszek wyjaśnił też ponownie, dlaczego nie chciał mieszkać w apartamencie w Pałacu Apostolskim, który odwiedził zaraz po wyborze.

“Ogromne wrażenie robi to, jaki jest przestronny; nie tyle luksusowy, ile olbrzymi”- powiedział papież. Porównał papieski apartament to „odwróconego lejka”. “Każdy, kto miałby prawo wstępu tam wchodzi, a do tego wpada się w ręce współpracowników, traci niezależność i jest się bez ludzi”- stwierdził papież. Następnie wyznał: „Dlatego poprosiłem Boga: daj mi drogę wyjścia”.

Gdy po konklawe pozostał w Domu Świętej Marty, gdzie mieszkał w jego trakcie, zobaczył sprzątaczki przygotowujące nowy apartament gościnny dla niego, już jako papieża. „Sypialnia z łazienką, pokój do przyjmowania gości i gabinet. Powiedziałem: Bóg włożył mi to w ręce”- dodał Franciszek.

Powtórzył to, co powiedział kiedyś podczas spotkania z młodzieżą: postanowił tam zamieszkać na stałe „z powodów psychiatrycznych”.

Czytałeś? Wesprzyj nas!

Działamy także dzięki Waszej pomocy. Wesprzyj działalność ewangelizacyjną naszej redakcji!

Zobacz także
Wasze komentarze